31-latek w minionym sezonie był mocno eksploatowany przez ówczesnego szkoleniowca Legii - Stanisława Czerczesowa. Potem wyjechał z kadrą na Euro 2016 i praktycznie od razu po zakończeniu udziału w tej imprezie wrócił do Warszawy, aby szykować się do startu kolejnych rozgrywek.
Brak wystarczająco długiej przerwy na regenerację nie posłużył dobrze Jodłowcowi, który w obecnym sezonie spisuje się słabiej niż w poprzednim. Mimo to nie może narzekać na brak zainteresowania swoją osobą. Doświadczony pomocnik być może zdecyduje się z tego faktu skorzystać i opuści szeregi Legii w trakcie zimowego okienka transferowego.
Przedstawiciele „Wojskowych” są przygotowani na taką ewentualność, dlatego od dłuższego czasu obserwują Krzysztofa Mączyńskiego. Piłkarz Wisły Kraków po udanych występach na Mistrzostwach Europy we Francji znalazł się na celowniku klubów z Ligue 1 i Serie A. Ostatecznie jednak nie odszedł z ekipy z województwa małopolskiego, a ta boryka się ze sporymi problemami organizacyjnymi i finansowymi, dlatego nie powinna robić problemów swoim zawodnikom, jeśli ci postanowią zmienić barwy klubowe w styczniu.
29-letni pomocnik „Białej Gwiazdy” w trwających rozgrywkach wystąpił w siedemnastu meczach swojego zespołu, w których zdobył jednego gola oraz zanotował trzy asysty.