Choć wielu obawiało się, że Robert Lewandowski może mieć problem z przystosowaniem się do gry w LaLiga, to 34-latek bardzo szybko położył kres tej tezie.
O ile w pierwszej kolejce zaprezentował się przeciętnie - jak zresztą cały zespół - przeciwko Rayo Vallecano (0-0), o tyle im dalej w las, tym napastnik spisuje się coraz pewniej na boisku.
Dobrym udokumentowaniem tych słów są statystyki, bo tydzień temu Lewandowski strzelił dwa gole przeciwko Realowi Sociedad (4-1), a teraz powtórzył ten sam rezultat przy okazji starcia z Realem Valladolid (4-1). Trzeba jednocześnie dodać, że oba trafienia Polaka były wyjątkowej urody.
Wyjątkowe są też dokonania byłego zawodnika Bayernu Monachium, jeśli chodzi o statystyki. Atakujący zdobył bowiem w trzech dotychczasowych meczach już cztery gole i dzięki temu wyrównał osiągnięcie Radamela Falcao, który równie dobre wejście do hiszpańskiej ekstraklasy miał w 2011 roku - czytamy na Twitterze OptaJose.
Od tamtej pory nikt nie zbliżył się do tego wyniku i dopiero teraz wyrównał ten rezultat Lewandowski.
Do tego Polak to pierwszy gracz w XXI wieku, który może pochwalić się takim osiągnięciem.
Szansa na kolejne trafienia kapitana naszej drużyny narodowej już 3 września.
Wtedy podopieczni Xaviego zmierzą się na wyjeździe z Sevillą. Pierwszy gwizdek o 21:00.
***
Xavi pod wrażeniem Roberta Lewandowskiego. „To naturalny lider”
***
Robert Lewandowski jak Luis Suárez. Polak zaczarował! CO ZA GOL [WIDEO]