Przyszłość Urugwajczyka była bardzo gorącym tematem podczas letniego okna transferowego. Mówiło się, że sam piłkarz wyrażał chęć gry w drużynie, która każdego roku jest pewnym kandydatem do występów w Lidze Mistrzów. Dwukrotne odrzucenie ofert Arsenalu, których sumy wynosiły prawie 50 milionów euro, dały znak, że działacze chcą zatrzymać ekspresyjnego napastnika u siebie.
26-letni Urugwajczyk strzelił w tym sezonie Premier League już sześć goli, mimo opuszczenia pierwszych kolejek z powodu nałożonej kary. Obecna forma Suáreza wywołała kolejną falę spekulacji, co do jego odejścia z Anfield. Po meczu z WBA wypowiedział się na ten temat szkoleniowiec "The Reds" Brendan Rodgers.
- Uważam, że jest to idealne miejsce dla Luisa. Nawet, gdybyśmy byli w środku tabeli. Jako klub i drużyna jesteśmy coraz mocniejsi, a on razem z nami. Ma wsparcie od każdego, jest tutaj uwielbiany. Nie ma dla niego lepszego miejsca. Z nami będzie na jeszcze wyższym poziomie - twierdzi menedżer pochodządy z Irlandii Północnej.
- Jeśli zawodnik jest szczęśliwy i ciężko pracuje, to efektem jest taka gra, jaką dzisiaj zaprezentował - puentuje szkoleniowiec.
Suárez przeniósł się z Ajaxu Amsterdam do Liverpoolu w 2011 roku za kwotę 26,5 miliona euro. W poprzednim sezonie ligi angielskiej zanotował aż 30 goli.