Najlepszy strzelec w historii reprezentacji Anglii i były wieloletni zawodnik Manchesteru United w styczniu dołączył do ekipy „Baranów”. Propozycja była o tyle ciekawe, że zapewniała piłkarzowi nie tylko możliwość kontynuowania kariery, ale i szlifowania umiejętności trenerskich.
Jego mentorem przy ostatnie miesiące był Phillip Cocu, ale zła postawa zespołu pod wodzą Holendra sprawiła, że 50-latka nie ma już na ławce szkoleniowej Derby County. Klubowe władze podjęły decyzję, że tymczasowo za wyniki odpowiadał będzie wspomniany Wayne Rooney.
Oczywiście doświadczony Anglik nie został pozostawiony samemu sobie, a jest tak chociażby z powodu braku wszystkich wymaganych licencji do samodzielnego prowadzenia drużyny. „Wazzę” wspierają Shay Given, Justin Walker oraz Liam Rosenior. Ponadto pieczę nad wszystkim trzyma Steve McClaren, nowy dyrektor techniczny. Nikt nie ma przy tym wątpliwości, że to Rooney pełni rolę głównodowodzącego.
Problem w tym, że „Barany”, pomimo stanowczych kroków, nadal nie zmieniły swojego położenia. Pod wodzą 35-latka poniosły one dwie porażki, z Bristolem City (0:1) oraz Middlesbrough (0:3).
W efekcie atakujący postanowił ograniczyć swój czas na boisku i skupić się na powierzonych mu obowiązkach. John Percy z „The Telegraph” donosi, że Rooneya zabraknie w kadrze meczowej na najbliższy mecz z Wycombe Wanderers, a to może zwiastować nam rychłe zakończenie przez niego kariery piłkarskiej.
120-krotny reprezentant „Synów Albionu” w koszulce Derby County zagrał 35 razy. W tym czasie strzelił siedem goli i trzykrotnie asystował.
Przypominamy, że w tym zespole występują także Krystian Bielik oraz Kamil Jóźwiak.