Informacje o zainteresowaniu usługami 25-latka przez francuski klub pojawiły się już kilka tygodni temu. Wydawało się, że Polak zasili szeregi właśnie tego zespołu. Zwłaszcza, gdy zdecydował się nie przedłużać wygasającego wraz z końcem czerwca kontraktu z Tieriekem Grozny.
Niestety, kontuzja odniesiona w ostatnim meczu sezonu w Rosji spowodowała, że zawodnik nie pojechał na Euro 2016 i tym samym jego przejście do ekipy z Ligue 1 stanęło pod dużym znakiem zapytania.
Sam piłkarz nie ukrywał, że rozmawiał z przedstawicielami Olympique i co ciekawe odrzucił ofertę gry w Lyonie.
- Klub z Groznego zachował się fantastycznie – zaraz po urazie zadzwonił trener i powiedział: "Co by się nie działo, będziesz operowany czy nie, czekamy z roczną umową. Nawet, jeśli miałbyś nie grać trzy miesiące". Jestem zabezpieczony. Poza tym prowadzimy rozmowy, mniej lub bardziej zaawansowane. Postanowiłem, że nowy klub wybiorę po Euro. A całkiem niedawno, spotkaliśmy się w Warszawie, z przedstawicielami Olympique Lyon, którzy zaproponowali kontrakt. Nie zdecydowałem się i nie żałuję. Po 4,5-letnim pobycie w Rosji chciałbym się sprawdzić w zachodnim klubie - powiedział Rybus.