Reprezentant Anglii znajduje się już od pewnego czasu w kręgu zainteresowań Manchesteru United i niektóre media uważają, że w niedalekim czasie wszechstronny 20-letni zawodnik w końcu wyląduje na Old Trafford.
Przeciwni takiemu stanowi rzeczy nie są przedstawiciele Borussii Dortmund, ale nie zamierzają oddawać jednego ze swoich najlepszych piłkarzy po promocyjnej cenie ze względu na pojawienie się pandemii koronawirusa.
Z takiego obrotu sprawy chciały skorzystać „Czerwone Diabły”, które rzekomo wyceniły Jadona Sancho na 50 milionów funtów (ok. 55,5 miliona euro).
Ekipa z Signal Iduna Park nie planuje nikomu oddawać młodego Anglika za wspomnianą sumę i co więcej „Ruhr Nachrichten” przekonuje, że oczekuje za 20-latka propozycji opiewającej na aż 120 milionów euro.
Wysokość kwoty odstępnego nie jest naturalnie jedynym warunkiem stawianym przez klub z Niemiec, który oczekuje rozwiązania kwestii najbliższej przyszłości Sancho do początku sierpnia.
Jeżeli do tej pory Manchester United i żaden inny zespół zainteresowany skrzydłowym nie złoży za niego spodziewanej oferty, to wówczas ten pozostanie na kolejny rok w Dortmundzie.
Co prawda tegoroczne letnie okno transferowe potrwa do aż 5 października, ale władze Borussii zamierzają domknąć wszystkie sprawy związane z wyglądem kadry pierwszej drużyny do momentu rozpoczęcia nowego sezonu Bundesligi.