Oczekiwania wobec „Biało-Czerwonych” w kontekście dzisiejszego spotkania są ogromne. Naturalnie podopieczni Fernando Santosa byliby murowanym faworytem w starciu z Albanią, lecz po ostatnich wydarzeniach z Pragi za pewnik nie można uznać niczego. Czego oczekuje się od Polaków? Zwycięstwa w dobrym i przekonującym stylu. Tyle i aż tyle.
W meczu z naszą kadrą w roli selekcjonera Albańczyków zadebiutuje Sylvinho. Z byłym trenerem Corinthians i Olympique'u Lyon albańska federacja wiąże spore nadzieje. 48-latek to nadzieja nowych, lepszych czasów.
Były piłkarz FC Barcelony czy Manchesteru City jest zadowolony z pracą, którą do tej pory wykonał z kadrą. W szeregach „Czerwono-Czarnych” panuje świetna atmosfera, co powinno mieć spory wpływ na ich boiskową postawę.
- To był udany czas. Jestem bardzo zadowolony z pracy, którą wykonaliśmy w ciągu tych ostatnich sześciu dni. Atmosfera w szatni jest świetna. Tak, jesteśmy gotowi. Wybrałem już skład. Wiemy, że będzie to bardzo trudny mecz, ale jesteśmy w stanie sobie poradzić. Najpiękniejsza część futbolu to te 90 minut, kiedy gra się o wszystko - oznajmił były asystent Tite w reprezentacji Brazylii.
Sylvinho podchodzi pewnie do poniedziałkowej konfrontacji. Brazylijski trener uważa, że kluczem do sukcesu może się okazać kolektyw, który wytworzył się w reprezentacji Albanii.
- Piłka nożna to piękna dyscyplina, w której zdarzyć się może absolutnie wszystko. Ja się niczego nie boję. Polska to bardzo silny zespół, jest zdecydowanym faworytem tego meczu. My chcemy wyjść na boisko i pokazać coś innego. Co? Zespołowość. Musimy podkreślać nie tylko nasze walory piłkarskie, ale i ducha panującego w zespole. Polska ma bardzo mocnych zawodników, jak choćby Lewandowski. Jeśli zagramy drużynowo, to nie będziemy musieli niczego się obawiać - podkreślił.
Początek meczu na Stadionie Narodowym już o godzinie 20:45.