Były reprezentant Niemiec nie jest do końca zadowolony z dotychczasowej współpracy z Unaiem Emery'm i miał nawet nie tak dawno wdać się nawet w ostrą wymianę zdaniem z nowym szkoleniowcem Arsenalu na jednym z treningów.
Efektem tej kłótni miało być pominięcie piłkarza przy ustalaniu kadry meczowej na starcie ligowe z West Hamem United (więcej - TUTAJ). Menedżer zapewniał jednak na konferencji prasowej, że absencja pomocnika spowodowana była jego chorobą.
Mimo wszystko media dostrzegają, że 29-letni zawodnik ma problem ze znalezieniem wspólnego języka z Hiszpanem oraz nie spełnia pokładanych w nim nadziei i na dodatek pobiera bardzo wysoką tygodniówkę w wysokości 350 tysięcy funtów.
Z tego też powodu sam zainteresowany oraz klub mogą rozważyć niespodziewane rozstanie w trakcie zimowego okienka transferowego.
Niepewną sytuację Özila zamierza wykorzystać Fenerbahçe. Według informacji przekazanych przez „Daily Mail” i „Fotomac”, przedstawiciele tureckiej drużyny mieli już rozpocząć wstępne badanie całej sprawy, aby wywnioskować czy były reprezentant Niemiec jest w ogóle skory do przeprowadzki do Stambułu.
Ekipa z Süper Lig nie jest jednak jedynym zespołem obserwującym sytuację pomocnika. Poza nim chęć sprowadzenia 29-letniego piłkarza ma wyrażać również Manchester United. Oba kluby muszą być jednak gotowe do wyłożenia przynajmniej 40 milionów funtów na transfer definitywny gracza Arsenalu, który w obecnym sezonie wystąpił w trzech spotkaniach „Kanonierów” i nie wpisał się w nich ani razu na listę strzelców oraz nie zanotował żadnej asysty.