Doświadczony pomocnik funkcjonuje od pewnego czasu w stanie zawieszenia. Nie tak dawno wydawało się, że trwające rozgrywki będą ostatnimi w jego wykonaniu na Camp Nou.
W minionych tygodniach ten stan rzeczy uległ zmianie. Najpierw sam 34-letni zawodnik zaczął dawać sygnały, sugerujące, że jest zainteresowany przedłużeniem wygasającego latem kontraktu.
A teraz Toni Juanmartí z Relevo.com przekonuje, że „Duma Katalonii” jest otwarta na zatrzymanie kapitana, ale pod jednym istotnym warunkiem.
Sergio Busquets musiałby się zgodzić na trzykrotne obcięcie dotychczasowej pensji. Inny wariant nie wchodzi ze strony Barcelony w grę, ponieważ ta musi obniżyć wydatki na płace i transfery o 200 milionów euro.
Były reprezentant na mocy obowiązującej jeszcze umowy zapewnił sobie zainkasowanie 37 milionów euro brutto za sezon. Przy ewentualnym przedłużeniu współpracy zszedłby z pensją na poziom gaży zgarnianej przez Raphinhę czy Ousmane'a Dembélé.
Wielkim zwolennikiem zatrzymania doświadczonego pomocnika w „Dumie Katalonii” jest trener Xavi, który pragnie dysponować tego typu zawodnikiem w środku pola u boku zdecydowanie młodszych piłkarzy takich jak Gavi oraz Pedri.
34-letni gracz wystąpił w 31 meczach w tym sezonie, zaliczając w nich dwie asysty.
***
FC Barcelona w ofensywie. Pozytywne rozmowy w sprawie pozyskania napastnika