Klub z Andaluzji poinformował, że ich czołowy obrońca został poddany rutynowemu testowi na obecność koronawirusa po powrocie ze zgrupowania młodzieżowej reprezentacji Francji.
Ten dał niestety wynik pozytywny i został później także potwierdzony dodatkowym badaniem, dlatego defensor został odseparowany od drużyny i odesłany na odbycie domowej kwarantanny.
Sevilla zdradziła również, że blisko 22-letni zawodnik nie zmaga się z żadnymi objawami groźnej infekcji i będzie cierpliwie wykonywał zalecone mu zadania treningowe, aby być gotowym do szybkiego powrotu do wyjściowego składu po zakończeniu okresu izolacji.
Przymusowa pauza Julesa Koundé oznacza, że Julen Lopetegui musi rozbić swój duet obrońców i u boku Diego Carlosa postawić na kogoś z trójki - Karim Rekik, Joris Gnagnon lub Sergi Gómez.
Obecnie największe szanse na zastąpienie Francuza ma ostatni z nich, który w zaistniałej sytuacji wystąpiłby zapewne w meczu LaLigi z Granadą (17 października o godzinie 13:00) oraz starciu z Chelsea w Lidze Mistrzów (20 października o godzinie 21:00).