"Marca" donosi, że dwaj byli piłkarze "Królewskich" chcieliby wrócić do Madrytu, gdzie w przeszłości byli kluczowymi zawodnikami. Obaj zdecydowali się jednak odejść, by nie być w cieniu największych gwiazd wicemistrza Hiszpanii. Niezwykle istotne były także kwestie finansowe, gdyż Argentyńczyk i Niemiec domagali się podwyżek za dalszy pobyt na Santiago Bernabeu.
Wspomniany dziennik przekonuje jednak, że po latach dwaj niezwykle kreatywni gracze żałują swych decyzji. Chociaż Özil jest niekwestionowaną gwiazdą "Kanonierów", w Londynie nie udało mu się zdobyć żadnego prestiżowego trofeum, a w dodatku ma problemy z wynegocjowaniem nowej umowy, bowiem Arsenal nie jest skłonny do spełnienia jego żądań.
Przypadek Di Marii jest nieco inny, bowiem ten najpierw zaliczył nieudaną przygodę w Manchesterze United, by przenieść się potem do Paris Saint-Germain. Chociaż Francuzi walczyli o niego, gdy grał jeszcze w Realu, wicemistrz świata nie do końca dobrze czuje się we Francji. Co więcej, "Marca" podaje, że klub jest gotów wysłuchać ofert za ofensywnego pomocnika/skrzydłowego.
Wniosek płynący z artykułu madryckiej gazety jest prosty. Mianowicie, obaj piłkarze bez wahania przyjęliby możliwość powrotu na Santiago Bernabeu, chociaż te - mając w pamięci kulisy ich odejścia (Di Maria np. krytykował klub) wydaje się mało prawdopodobne.