Od początku letniego okna Arsenal rozgląda się za pozyskaniem nowego bramkarza. Menedżer drużyny Mikel Arteta nie do końca jest przekonany, co do Bernda Leno. Miewał on momenty, w których udowadniał, że jest solidnym golkiperem, ale jednocześnie nieraz zdarzały mu się poważne błędy.
Dlatego tego lata na The Emirates Stadium miał trafić nowy konkurent dla Niemca.
Głównym celem od samego początku został Aaron Ramsdale z Sheffield United. Anglik w poprzednim sezonie zaliczył całkiem udane rozgrywki (w 38 spotkaniach zanotował pięć czystych kont), mimo że jego drużyna ostatecznie spadła do Championship.
Arsenal od dłuższego czasu negocjował z obecnym klubem 23-latka. Do tej pory jednak wciąż brakuje porozumienia między obiema stronami. Właściciele „Szabli” chcą otrzymać za swojego podopiecznego ofertę wysokości 35 milionów funtów. „Kanonierzy” z kolei nie zgadzają się na tak postawione warunki. Ich zdaniem odpowiednia kwota to 20 milionów funtów.
Jeszcze kilka dni temu wydawało się, że ostatecznie cała transakcja dojdzie do skutku. W minionym tygodniu jednak przedstawiciele obu drużyn spotkali się twarzą w twarz. Po tych rozmowach wszystko wskazuje na to, że obecnie bliżej jest do zerwania negocjacji niż do ich pomyślnego zakończenia.
W poprzedni weekend Sheffield United rozpoczęło zmagania w Championship od porażki z Birmingham City 0:1. W drugiej kolejce udało się zremisować 0:0 ze Swansea. Ramsdale zagrał w obu tych meczach i szczególnie w tym drugim solidnie się zaprezentował.