Środkowy pomocnik z przytupem wkroczył do seniorskiego futbolu, otrzymując przed sezonem awans z zespołów młodzieżowych do pierwszej drużyny Grêmio Porto Alegre. 21-letni pomocnik natychmiast wywalczył sobie miejsce w wyjściowej jedenastce klubu i właściwie nie zawodzi. Należy dodać, że obecne Grêmio jest jednym z najlepszych w ostatnich latach, a w nocy ze środy na czwartek zapewniło sobie udział w finale Copa Lipertadores po wyeliminowaniu ekwadorskiej Barcelony.
Talent Arthura został już dostrzeżony przez selekcjonera reprezentacji Brazylii, Tite, który powołał go do kadry na najbliższe spotkanie towarzyskie z Japonią. Zainteresowana 21-latkiem jest także Barcelona, mająca go na wysokiej pozycji listy życzeń ze względu na posiadany przez pomocnika potencjał. Problemem jest Grêmio, dla których Arthur to piłkarz bezcenny, dlatego negocjowanie jego transferu może być bardzo skomplikowane.
Brazylijczyk posiada dobry przegląd pola, wizję i jest znakomicie wyszkolony techniczne, co sprawia, że profilem idealnie pasuje do oczekiwań Barcelony. Działacze z Camp Nou uważają, że Arthur to ciekawa opcja na przyszłego podstawowego piłkarza „Dumy Katalonii”. W Hiszpanii dołączyłby do swoich rodaków, Paulinho i Rafinhii.