Reprezentant Ghany 11 maja tego roku został dyscyplinarnie odsunięty od pierwszego zespołu Schalke i właściwie ostatnie miesiące może uznać za stracone. Choć latem pojawiały się liczne oferty, zwłaszcza tzw. egzotyczne, za każdym razem pojawiał się problem stojący na drodze transakcji. Jedną z przyczyn było prawdopodobnie wątpliwy stan kolana pomocnika.
28-latek od niedawna trenuje z Milanem, swoją byłą drużyną. Długo prowadzono rozmowy, jak rozwiązać jego sprawę z Niemcami, tak by mógł dołączyć do włoskiego zespołu jako pełnoprawny zawodnik. Klub z Serie A jest gotów zaproponować mu umowę do końca sezonu, jeżeli oczywiście piłkarz zgodzi się na znaczną obniżkę zarobków. W Bundeslidze należał bowiem do grona najlepiej opłacanych.
Dotychczas Schalke nie kwapiło się jednak, by rozwiązać umowę z Boatengiem, ale najnowsze doniesienia wskazują jednoznacznie, że wychowanek Herthy w ciągu 10 dni pożegna się na dobre z Gelsenkirchen. To otworzy wówczas drogę do Mediolanu.