Nie jest tajemnicą, że wyżej w hierarchii menadżera "The Reds" są Emre Can i James Milner. Pomimo ośmiu lat spędzonych na Anfield, to nie Brazylijczyk został wicekapitanem drużyny, a właśnie Milner. Być może to było powodem sprzeczki do jakiej doszło między 28-latkiem i irlandzkim szkoleniowcem, który pominął go podczas ustalania składu na inauguracyjny mecz ze Stoke City. Skutkiem tego zdarzenia będzie odejście Lucasa jeszcze w tym oknie transferowym.
Według angielskich mediów, jeżeli wychowanek Gremio opuści Liverpool, na jego miejsce włodarze klubu sprowadzą kogoś nowego.
Niepewna jest również sytuacja Alberto Moreno. Lewy obrońca niespodziewanie przegrał walkę o miejsce w pierwszej jedenastce z nowym nabytkiem, Joe Gomezem, który w meczu ze Stoke zaliczył asystę przy bramce Coutinho. Klub z miasta Beatlesów nie będzie jednak szukał kupcy dla Hiszpana, Moreno odejdzie tylko, gdy pojawi się za niego sensowna oferta.
Przesądzona jest za to przyszłość José Enrique, którym interesuje się między innymi West Brom.