Wymienieni wyżej dwaj polscy szkoleniowcy pojawiają się w ostatnich tygodniach regularnie przy spekulacjach odnoszących się do przejęcia jednego z zespołów rywalizujących przynajmniej na zapleczu krajowej elity.
Najnowsze plotki połączyły obu w kontekście zastąpienia Wojciecha Łobodzińskiego w Miedzi Legnica.
Przedstawiciele beniaminka Ekstraklasy noszą się z zamiarem zakończenia współpracy z blisko 40-letni trenerem z powodu niezadowalających rezultatów osiąganych przez drużynę z województwa dolnośląskiego, która po rozegraniu jedenastu spotkań plasuje się na ostatnim miejscu w tabeli z pięcioma zdobytymi punktami oraz stratą siedmiu „oczek” do pierwszej bezpiecznej lokaty.
Dlatego też w strukturach Miedzi pojawił się najpierw pomysł zatrudnienia Dariusza Banasika.
Tomasz Włodarczyk poinformował, że temat nawiązania współpracy z byłym opiekunem Radomiaka Radom znajdował się już na zaawansowanym etapie i ten lada dzień miał zostać zaprezentowany jako nowy szkoleniowiec zespołu z Legnicy.
49-latek zrezygnował jednak w ostatnich chwili z zaliczenia powrotu do pracy na poziomie Ekstraklasy i woli poczekać na bardziej korzystną ofertę, która da mu większe szanse do tego, by utrzymać się z drużyną w najwyższej klasie.
W tej sytuacji władze beniaminka odłożyły w czasie ogłoszenie momentu zwolnienia Łobodzińskiego, by znaleźć innego kandydata na jego miejsce. Wspomniany dziennikarz uważa, że obecnie najpoważniej brany pod uwagę jest Ireneusz Mamrot.
Były trener Chrobrego Głogów, Arki Gdynia, ŁKS-u Łódź czy Jagiellonii Białystok (dwukrotnie) pozostaje bez pracy od grudnia zeszłego roku.
Ostatnio był łączony między innymi z pierwszoligową Resovią Rzeszów czy drugoligowym Motorem Lublin.
Natomiast Banasik, poza propozycją Miedzi Legnica, zdążył już odmówić ŁKS-owi Łódź i Podbeskidziu Bielsko-Biała. Ponadto jego nazwisko przewijało się w kontekście przejęcia Lechii Gdańsk czy Wisły Kraków.
Na poziomie Ekstraklasy do tej pory pracę stracił tylko jeden trener - Tomasz Kaczmarek w wspomnianej ekipie „Biało-Zielonych”, gdzie zastąpił go Marcin Kaczmarek.