José Mourinho miał ambitne plany co do wzmocnienia defensywy swojego zespołu przed kolejnymi rozgrywkami. Jak na razie udało mu się sprowadzić Diogo Dalota, ale na Portugalczyku miało się nie skończyć. United chciało dokonać dużych transferów i sprowadzić gwiazdy z najwyższej półki, a szczególne miejsce na liście zajmowali gracze Tottenhamu - Danny Rose oraz Toby Alderweireld.
Ten pierwszy już wcześniej był łączony z przenosinami, sam zresztą mówił w wywiadach, że chciałby wrócić na północ Anglii, by być bliżej swoich rodzinnych stron. Rozwiązaniem miał być właśnie transfer do „Czerwonych Diabłów”, lecz zdaniem „The Telegraph” szanse na jego realizację poważnie zmalały.
Piłkarz chciał przenieść się na Old Trafford po zakończeniu mundialu w Rosji, ale zdaje się, że klub ma teraz inne priorytety. Mourinho i spółka mieli uznać, że Rose na ten moment nie będzie potrzebny, zwłaszcza że boki obrony wzmocnił Dalot, a z lewej strony boiska wciąż można stawiać na Ashleya Younga i Luke'a Shawa. Transfer może zostać zrealizowany dopiero wtedy, gdy odejdzie wspomniany Shaw lub nie uda się sięgnąć po inne cele. Sprowadzenie Anglika kosztowałoby jednak około 55 milionów funtów, co tylko utwierdza United, że lepiej skupić się na wzmocnieniu innych pozycji.
Priorytetem na ten moment jest wzmocnienie środka obrony, a tutaj głównym faworytem był Toby Alderweireld. Zawodnik jest łączony z odejściem odkąd zdecydował się nie podpisywać na razie nowej umowy z „Kogutami”, a United chciało to wykorzystać. Problem jednak w tym, że również transakcja z udziałem Belga stanęła pod znakiem zapytania.
„The Telegraph” donosi, że obrońca coraz poważniej zastanawia się na przedłużeniem umowy, która wygasa za dwa lata. To kiepskie wieści dla ekipy z Old Trafford, które musiałoby wtedy szukać innych rozwiązań. Klub prawdopodobnie postara się przekonać Alderweirelda do przenosin, ale z wypowiedzi gracza wynika, że nie zamierza odchodzić za wszelką cenę.
- Czy są szanse na to, że zostanę w Tottenhamie? Jasne, czemu nie? Mam dwa lata do końca kontraktu. Nie wiem co się w tym czasie wydarzy - powiedział krótko zawodnik pytany o swoją przyszłość.