W sobotę Legia Warszawa mierzyła się na wyjeździe ze Śląskiem Wrocław. W jej podstawowym składzie znalazł się Maciej Rosołek, co samo w sobie wzbudziło sporo negatywnych komentarzy w mediach społecznościowych autorstwa kibiców stołecznego klubu. Na murawie, na której przebywał do 79. minuty, zawodnik raczej się nie obronił, a fakt, że Legia przegrała trzeci mecz ligowy z rzędu (liczą z Ligą Konferencji Europy - czwarty) zapewne tylko potęguje jego krytykę.
Grę 22-latka skomentował Tomasz Smokowski.
- Legia przegrała. Była zespołem zdecydowanie gorszym. Nie ma na co zrzucać. À propos jednego piłkarza - może to jest niesprawiedliwe, ale nie umiem zrozumieć naprawdę, poza faktem, że był młody i był w tym klubie od lat, fenomenu Rosołka. Uważam, że jest to piłkarz, który odchodząc dzisiaj z Legii Warszawa, miałby kłopot, by strzelać regularnie gole w klubie pokroju, z całym szacunkiem, Radomiaka Radom czy Stali Mielec. Myślę, że przeciętny zawodnik do przeciętnego klubu (...) Dla kilku piłkarzy występy w Legii na tym poziomie to za wysokie progi. Moim zdaniem Rosołek jest tego najlepszym przykładem - przyznał dziennikarz w programie „Moc Futbolu” na Kanale Sportowym.
Rosołek, który w przeszłości grał w młodzieżowej reprezentacji Polski, w tym sezonie strzelił gola i zanotował trzy asysty w 20 występach.
W sumie koszulkę Legii zakładał już 105 razy. Zdobył 15 bramek.