Tottenham: Ważą się losy Eriksena. Wszystko zależy od telefonu Realu Madryt

Norbert Bożejewicz
Źródło: Marca

Christian Eriksen może w niedalekim czasie zdecydować się ostatecznie na zawarcie nowej umowy z Tottenhamem, jeżeli Real Madryt nie zapewni go, że sięgnie po niego po zakończeniu obecnego sezonu - informuje „Marca”.

Reprezentant Danii przyznał otwarcie po zakończeniu minionych rozgrywek Premier League, że chciałby spróbować swoich sił w innym miejscu i liczył na to, że właściciele angielskiego klubu zgodzą się go sprzedać na rok przed wygaśnięciem jego obowiązującego kontraktu.

„Koguty” były skłonne zakończyć wieloletnią współpracę z ofensywnym pomocnikiem, ale żaden z zainteresowanych nim zespołów nie przedstawił im satysfakcjonującej oferty i dlatego ofensywny pomocnik pozostał w londyńskiej drużynie.

Christian Eriksen nie krył rozczarowania z tego faktu, ponieważ bardzo mocno liczył na to, że konkretną propozycję jego obecnemu pracodawcy przedstawi Real Madryt. „Królewskim” bardziej jednak zależało na zakontraktowaniu Paula Pogby, ale nie zdołali zebrać wystarczających środków na sprowadzenie Francuza i jakiegokolwiek innego zawodnika do środka pola.

Teraz fakt zatrzymania 27-letniego zawodnika w swoich szeregach starają się wykorzystać władze Tottenhamu, które próbują nakłonić Duńczyka do przedłużenia swojego pobytu w ekipie z Premier League. W tym celu są skłonni zaoferować mu znaczącą podwyżkę zarobków, która sprawi, że stanie się on jednym z najlepiej, o ile nie najlepiej, zarabiającym piłkarzem w szeregach „Kogutów”.

Obecnie liderami pod tym względem są Harry Kane oraz Tanguy Ndombele, którzy inkasują 10,4 miliona funtów rocznie (ok. 11,6 miliona euro). Według różnych źródeł, ofensywny pomocnik w przypadku akceptacji proponowanych warunków mógłby zarabiać od 6,6 miliona funtów (ok. 7,5 miliona euro) do nawet 11 milionów funtów rocznie (ok. 12,5 miliona euro).

Eriksen zmienił ponoć swoje nastawienie w tej kwestii i obecnie jest zainteresowany możliwością podpisania nowej umowy z Tottenhamem, ale jak przekonuje „Marca”, wstrzymuje się z podjęciem ostatecznej decyzji, ponieważ czeka na telefon ze strony Realu Madryt. Jeżeli „Królewscy” zdecydowali się na jego wykonanie i zapewnili Duńczyka, że pozyskają go latem na zasadzie wolnego transferu, to ten wówczas odrzuci propozycję ekipy z Londynu.

Drużyna z Premier League w przypadku przedłużających się rozmów z 27-latkiem może go także użyć jako karty przetargowej do pozyskania Paulo Dybali w trakcie zimowego okienka transferowego.

Ofensywny pomocnik wystąpił w czterech meczach „Kogutów” w tym sezonie i strzelił w nich jedną bramkę.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Lukas Podolski zapowiedział koniec kariery. „Po tym skończę” Głośne rozstanie w Rakowie Częstochowa?! Marek Papszun może postawić na nim krzyżyk Bonus 300 złotych za wygrany zakład na pierwszego gola w meczu PSG - Borussia Dortmund OFICJALNIE: Gracz Rakowa Częstochowa wypada na ponad pół roku. Ogromny pech... Rano matura, wieczorem półfinał Ligi Mistrzów OFICJALNIE: Thiago Silva znalazł nowy klub. Plan na grę po 41. urodzinach Marek Papszun kompletuje sztab przed hitowym powrotem. Tuż-tuż!

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy