Skrzydłowy Romy wzbudza coraz większe zainteresowanie na rynku transferowym. W ostatnich meczach uważnie obserwowali go skauci Tottenhamu, Arsenalu, a także Bayernu Monachium, który widzi w nim następcę Arjena Robbena. Biorąc pod uwagę silną konkurencję, „Koguty” chcą działać szybko i zapewnić sobie usługi Turka z wyprzedzeniem.
Jeszcze kilka tygodni temu angielskie media twierdziły, że londyńczycy są gotowi wydać nawet 58 milionów euro, lecz „Corriere dello Sport” podaje, iż aktualnie na stole nie leży aż tak wysoka kwota. Do tej pory rzymianie zdążyli odrzucić propozycję opiewającą na 35 milionów euro, ale to nie zniechęciło „Spurs”, którzy są gotowi na dalszą walkę.
Propozycja miała zostać podwyższona do 52 milionów i teraz Anglicy czekają na odpowiedź. Rozmowy nie są jeszcze zaawansowane, ponieważ Tottenham chce się najpierw zorientować, za jaką kwotę „Giallorossi” byliby skorzy oddać swoją gwiazdę.
„Lupi” najchętniej zatrzymaliby zawodnika, ale może być im trudno oprzeć się kolejnym ofertom. Na pewno jednak będzie im zależało na uzyskaniu jak najwyższej sumy za kartę zawodniczą skrzydłowego, ponieważ 20 procent ten kwoty musi zostać przekazane Başakşehirowi, z którego to Cengiz trafił do Serie A.
21-latek trafił na Stadio Olimpico w zeszłym roku, a Roma zapłaciła za niego 13,4 miliona euro. Dotychczas gracz rozegrał 49 spotkań, w których zdobył 12 bramek i asystował przy siedmiu kolejnych.