Podczas ćwierćfinałowego spotkania Ligi Europy pomiędzy Porto a Sevillą grę Mangali z trybun Estádio do Dragão uważnie śledził dyrektor sportowy Manchesteru City, Txiki Begiristain. Obrońca zagrał dobry mecz a jego bramka zdobyta głową dała Portugalczykom zwycięstwo nad rywalem z Andaluzji.
Działacze „The Citizens” oferują za młodego stopera 20 milionów funtów a Porto jest w stanie przystać na taką propozycję. Warto dodać, że Manchester interesował się Francuzem już wcześniej. W styczniu blisko było przenosin na Etihad Stadium dwóch graczy Porto: właśnie Mangali oraz Fernando. Wówczas mający opiewać na 38 milionów funtów transfer uniemożliwiło zamknięcie okna transferowego.
Mangala trafił do Portugalii w 2011 roku ze Standardu Liege za 5,4 miliona funtów. Jeśli transfer do Manchesteru City doszedłby do skutku, Porto zarobiłoby na nim blisko cztery razy tyle, ile wydało. Francuz mimo młodego wieku jest już doświadczonym zawodnikiem. Na Estádio do Dragão szybko zyskał sobie uznanie zarówno fanów jak i trenerów czy kolegów z zespołu. Dzięki temu został mianowany kapitanem drużyny i jest jej prawdziwym przywódcą, co udowodnił strzelając zwycięską bramkę w spotkaniu z Sevillą.
W Manchesterze liczą, że Mangala trafi do zespołu City już w letnim okienku transferowy. Francuz jest zawodnikiem lewonożnym i może występować także na pozycji lewego obrońcy.