Utalentowany Hiszpan jest wychowankiem akademii Realu Betis i zarazem najmłodszym zawodnikiem w historii tego zespołu, który zadebiutował w La Liga. Miało to miejsce w sierpniu 2011 roku, kiedy to Vadillo miał zaledwie 16 lat 11 miesięcy i 16 dni.
Od tego czasu skauci największych klubów europejskich zaczęli bacznie przyglądać się jego rozwojowi. Pierwszą drużyną, która zarzuciła swoje sidła na tego piłkarza był Manchester United. "Czerwone Diabły" w październiku zaoferowały ekipie z Andaluzji 2,5 miliona funtów za 18-latka, ale ta propozycja nie została przez nich zaakceptowana.
Teraz Vadillo po swoich wyczynach na Mistrzostwach Europy do lat 19 jest wyceniany na 5 milionów euro i wiele na to wskazuje, że ta kwota po tym sezonie może wzrosnąć nawet trzykrotnie, a na to nie chcą pozwolić włodarze Arsenalu i Tottenhamu, którzy chcieliby sprowadzić do siebie "nowego Cristiano Ronaldo" jeszcze w tym okienku transferowym.
- Otrzymaliśmy kilka zapytań o Vadillo, ale żadna konkretna oferta do nas nie spłynęła - powiedział Pepe Mel, trener Betisu, który nie jest skłonny do sprzedaży jednego ze swoich czołowych piłkarzy przed startem zbliżających się rozgrywek.