Trzeciemu zespołowi Serie A potrzeba zastrzyku pieniędzy, aby podreperować swój bilans finansowy. W środowym wywiadzie dla Radia Kiss Kiss Napoli prezydent „Azzurrich” ujawnił, że klub zanotował stratę rzędu 220 milionów euro.
Dlatego w najbliższych miesiącach Napoli zdecyduje się na sprzedaż niektórych piłkarzy. W pierwszej kolejności zarząd chce wyciągnąć jak największą kwotę za Victora Osimhena.
Włoska prasa ustaliła, że klub ze Stadio San Paolo wystawiła 23-latka na listę transferową. Cena początkowa wynosi 100 milionów euro.
Dotąd najkonkretniejszy w wyścigu o napastnika wydaje się Arsenal, który jednak rozpatruje się też za innymi opcjami do wzmocnienia linii napadu, w tym między innymi Gabrielem Jesusem. Dodatkowo, jeśli „Kanonierzy” chcą mieć silną pozycję negocjacyjną, potrzebne jest wywalczenie kwalifikacji do przyszłorocznej Ligi Mistrzów.
Sytuację byłego piłkarza Lille obserwują również inne marki z Premier League - Manchester United oraz Newcastle. W związku ze zmianami na stanowisku trenera na Old Trafford, „Czerwone Diabły” mogą przystąpić do poważniejszych działań.
Gracz środka ataku spędza w Neapolu drugi sezon, rozgrywając dotychczas dla miejscowej drużyny 58 spotkań we wszystkich rozgrywkach. Indywidualny dorobek Osimhena to 26 goli i osiem asyst.
W 2020 roku Napoli musiało zapłacić Lille za transfer piłkarza 50-75 milionów euro.
Umowa między zawodnikiem a włoskim klubem obowiązuje jeszcze przez trzy lata.
W przypadku odejścia Osimhena, tegoroczny uczestnik Ligi Europy rozejrzy się za następcą w swoim kraju. Na radary działaczy trafili między innymi napastnicy Sassuolo - Gianluca Scamacca oraz Giacomo Raspadori.