30-letni Holender od 2011 roku jest piłkarzem Swansea City. Walijski klub awansował wówczas do Premier League, a sprowadzenie doświadczonego bramkarza z Utrechtu miało pomóc klubowi w utrzymaniu się w najwyższej klasie rozgrywkowej. Trzy lata później Swansea jest pewnym przedstawicielem środka tabeli ligi angielskiej, a Michel Vorm zaliczył blisko sto meczów ligowych i jest poważnie obserwowany przez jeden z największych klubów w historii piłki nożnej na Wyspach Brytyjskich.
Liverpool, bo o tym klubie mowa, może zaoferować za Holendra kwotę około pięciu milionów funtów. Dla klubu z Anfield były golkiper Utrechtu ma być realną alternatywą dla Simona Mignoleta – bez tego transferu, w razie kontuzji Belga, zagrać musiałby 32-letni Brad Jones, na którego wystawienie w bramce podczas meczów Premier League zdecydowano się zaledwie osiem razy w ciągu trzech lat.
Drugim bramkarzem, którego zatrudnienie rozważa się w Liverpoolu, jest Karl Darlow z Nottingham Forest, jednak uznano, iż doświadczenie Vorma może być niezwykle istotne, jeśli Mignolet wypadnie ze składu akurat na mecz Ligi Mistrzów, do której po długiej przerwie wraca zespół Brendana Rodgersa.