25-letni pomocnik trafił do Barcelony z Liverpoolu w styczniu za kwotę (po uwzględnieniu wszystkich bonusów) 160 milionów euro. Zdaniem działaczy Vasco da Gama zgodnie z zasadą FIFA, jaką jest nagradzanie klubów, którego dany piłkarz jest wychowankiem i niejako go wyprodukowały, powinni oni otrzymać 2,5% z tej ceny, czyli równe 4 miliony.
- Nie otrzymaliśmy dotąd żadnych pieniędzy - przyznał wiceprezydent Vasco da Gama, Orlando Marques w wywiadzie dla „Diario Sport".
Od czasu przenosin reprezentant „Canarinhos" rozegrał dla „Dumy Katalonii" dwa spotkania ligowe oraz dwukrotnie wystąpił w Copa del Rey.
- Nie martwimy się o te pieniądze, ale to nie w porządku, że Coutinho już gra dla Barcelony, a my ich nie otrzymaliśmy. Staramy się być spokojni, choć obawiamy się, że to może trochę potrwać - dodał Marques.
Według „Diario Sport" 3 miliony powinny zostać zapłacone do 30 dni od momentu transferu. Pozostała część kwoty może trafić do Vasco nieco później.