Legendarny szkoleniowiec Arsenalu pożegnał się z tym klubem od 2018 roku i od tamtej pory świat piłki nożnej wyczekiwał, jakiej kolejnej roli się podejmie. Po jego usługi z miejsca rzuciło się wiele klubów z całego świata, które proponowały mu nie tylko stanowiska trenerskie, ale również dyrektorskie. Choć sam Wenger przyznawał, że chciałby jeszcze kiedyś stanąć za linią, do tej pory odrzucał jednak kolejne oferty, zajmując się pracą w telewizji jako ekspert. Teraz w końcu podejmuje stałą pracę i zostanie działaczem FIFA.
Informacje o osiągniętym porozumieniu podaje „NY Times”. Według amerykańskiego dziennika wszystko jest już dogadane i choć rzecznik światowej federacji piłkarskiej nie chciał potwierdzić tych doniesień, wszystko ma być ogłoszone oficjalnie w najbliższych dniach. Podstawowym zadaniem Wengera będzie doradzanie w kwestiach szkolenia.
Francuz będzie dyrektorem technicznym, ale na razie nie wiadomo, jakie dokładnie będzie jego stanowisko. Gianni Infantino i spółka liczą jednak, że Wenger posłuży swoim wielkim autorytetem, by sugerować różne rozwiązania i zmiany w systemie szkoleniowym na całym świecie, a także będzie doradzał w różnych innych dziedzinach związanych bezpośrednio z samą rozgrywką.
Prezydentowi FIFA bardzo zależało, by zatrudnić znaną personę w świecie piłki, ponieważ niedawno szeregi organizacji opuścili Marco van Basten oraz Zvonimir Boban. FIFA poszukuje ludzi jak najbardziej kompetentnych, ale jednocześnie stara się, by były to osoby szczególnie związane z piłką nożną, by mogły swoim autorytetem pozytywnie wpływać na wizerunek futbolu na świecie.
Nowojorscy dziennikarze dodają, że już teraz trudno powiedzieć, jak długo Wenger utrzyma się na stanowisku. W przyszłym miesiącu skończy on 70 lat, a wiele razy zapowiadał, że chce jeszcze wrócić do trenowania. Jedną z ciekawszych opcji byłoby dla niego objęcie którejś reprezentacji przed eliminacjami do mundialu w 2022 roku.