Tej zimy w zespole Arsenalu doszło do kilku znaczących zmian. Choćby ostatniego dnia okna transferowego za 60 milionów funtów został sprowadzony Pierre-Emerick Aubameyang. Gabończyk nie będzie mógł jednak pomóc swojej drużynie w walce o Ligę Europy, ponieważ uniemożliwiają mu to przepisy UEFA.
Regulamin europejskich rozgrywek zakłada, iż zawodnik nie może zagrać w jednym turnieju w barwach dwóch zespołów. Co prawda „Auba” w obecnej kampanii występował w Lidze Mistrzów wraz z Borussią Dortmund, ale jego była drużyna zajęła trzecie miejsce w grupie i przystąpi teraz do zmagań w fazie pucharowej Ligi Europy. Z racji, że w tych rozgrywkach może dojść do starcia Arsenalu z „die Borussen”, to również wyklucza napastnika z gry.
Taki stan rzeczy wyraźnie nie spodobał się menedżerowi „Kanonierów”. Wenger uważa, że przepis jest przestarzały i powinien zostać jak najszybciej zmieniony.
- Wierzę, że wszystkie kluby jednogłośnie zgodziłyby się, iż ta zasada powinna zniknąć z europejskiej piłki. Zwłaszcza dlatego, na przykład, że Aubameyang grał dla Dortmundu, który został „zdegradowany” do Ligi Europy, ale on i tak nie może grać - mówi Francuz w rozmowie z dziennikarzami.
- Kiedy spojrzysz na sumy wydawane na piłkarzy, na to, że teraz musisz wydać 50, 60, a nawet 70 milionów funtów w środku sezonu, to, iż zawodnicy nie mogą grać po takich transakcjach jest całkowicie bez sensu. W każdym zakątku Europy kluby są jednogłośnie przeciwne tej zasadzie.
Arsenal zmierzy się dziś na wyjeździe ze szwedzkim Östersunds. Początek spotkania już o godzinie 19:00. Transmisję będzie można obejrzeć w TVP Sport.