Ekipa „die Geißböcke” znajduje się w coraz poważniejszym kryzysie. Po pierwszych sześciu spotkaniach zajmuje ostatnie miejsce w tabeli Bundesligi i dopiero w ostatniej kolejce zgarnęła pierwszy punkt bezbramkowo remisując z Hannoverem. Sztab szkoleniowy ma przede wszystkim spore problemy z obsadą w formacji ataku - kontuzjowani są Marcel Risse oraz Artjoms Rudnevs. Wygląda jednak na to, że kolończycy znaleźli rozwiązanie.
- Trzy, cztery długotrwałe kontuzje doprowadziły do nowej sytuacji. Być może będziemy zmuszeni do zareagowania - stwierdził menedżer Jörg Schmadtke. Oprócz wspomnianych wcześniej graczy kontuzjowani są również Jonas Hector oraz Nikolas Nartey.
Niemiecki „Express” informuje, że Köln już ma pomysł, jak poradzić sobie z problemami w ofensywie. Zatrudniony może zostać Claudio Pizarro. Peruwiańczyk od początku lipca pozostaje bez klubu po tym jak Werder zdecydował, że nie przedłuży z nim kontraktu. To daje zawodnikowi wolną rękę w szukaniu nowego klubu, a Kolonii możliwość darmowego wzmocnienia w trakcie kampanii.
Snajper, który 3. października skończy 39 lat, mógłby z miejsca wspomóc drużynę w wyjściu z kryzysu. Zaletą jego sprowadzenia byłby fakt, iż jest on bardzo doświadczony i doskonale zna realia panujące w Bundeslidze. Podczas dwóch pobytów w Bayernie i trzech w Werderze zdobył w niemieckiej ekstraklasie 191 goli w 430 meczach. Wciąż cieszy się też zainteresowaniem - latem próbował go sprowadzić już Hamburger SV.