Wisła Kraków: Kamil Kosowski chwali. „Jego robotę widać gołym okiem”

fot. FotoPyK
Paweł Hanejko
Źródło: sport.fakt.pl

Były zawodnik Wisły Kraków Kamil Kosowski udzielił wywiadu dla sport.fakt.pl, w którym pochwalił pierwszoligowca za sprowadzenie Kiko Ramireza.

Wisła Kraków w rundzie jesiennej prezentowała się poniżej oczekiwań, dlatego w klubie uznali, że należy dokonać pewnych zmian. Nowym prezesem został Jarosław Królewski, a posada dyrektora sportowego przypadła Kiko Ramirezowi.

Szczególnie dużo mówi się o powrocie Hiszpana, który w przeszłości pracował pod Wawelem w roli trenera.

Zimą do spadkowicza z Ekstraklasy zawitała pokaźna grupa Hiszpanów, która świadczy teraz o sile 13-krotnego mistrza Polski.

Pod wrażeniem sprowadzenia Ramireza jest były zawodnik Wisły Kraków Kamil Kosowski, który przyznał to w rozmowie ze sport.fakt.pl.

- Klub wstaje z kolan, a robotę Kiko Ramireza widać gołym okiem. Jego zatrudnienie to strzał w dziesiątkę! Hiszpańscy zawodnicy są dobrze wyszkoleni technicznie, u nas dostają godziwą zapłatę, a jak zobaczą, że kibice tłumnie przychodzą ich oglądać, to motywacja rośnie, co widzimy na boisku - stwierdził.

- Pierwsza liga jest mocno pokręcona. Złapiesz serię kilku wygranych i jesteś w czołówce. Przegrasz dwa-trzy mecze i lądujesz na dole tabeli. Na dziś jestem pewny, że Wisła zagra w barażach. Czy zdoła awansować bezpośrednio? Tu jest znak zapytania, ale wszystko jest możliwe - dodaje.

Cały artykuł sport.fakt.pl można przeczytać w tym miejscu.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Memphis Depay odejdzie z Atlético Madryt. Klamka zapadła Poznaliśmy gospodarzy przyszłych finałów Ligi Mistrzów, Ligi Europy i Ligi Konferencji [OFICJALNIE] Hansi Flick na specjalnym spotkaniu z gigantem. Współpraca z superagentem pomaga Bayern Monachium wybrał nowego trenera?! Zarząd zdecydowany na sensacyjnego kandydata Bonus 400 złotych za gola Bayeru Leverkusen Z Legii Warszawa do Rakowa Częstochowa?! Pomocnik rozchwytywany 2,5 miliona euro za Ángela Rodado?! Wisła Kraków przekonana

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy