Po zakończeniu sezonu władze Wisły Kraków mają pełne ręce roboty. Nie tylko muszą znaleźć nowego trenera, ale i rozejrzeć się za wzmocnieniami.
Wszystko przez to, że z klubem pożegna się liczba piłkarzy bliska dwucyfrowej. Najpierw poinformowano o odejściu Rafała Boguskiego, z kolei teraz jego los podzielił Łukasz Burliga.
Dla kibiców Wisły jest to kolejne ważne nazwisko. Urodzony w Suchej Beskidzkiej piłkarz to przecież wychowanek „Białej Gwiazdy”.
Wspólnie z tym zespołem udało mu się sięgnąć po jedyne seniorskie trofeum. W sezonie 2010/2011 Burliga zdobył tytuł mistrza Polski.
Po tym wydarzeniu odszedł jednak z Wisły i trafił na wypożyczenie do Ruchu Chorzów. Po roku jednak ponownie zawitał na Reymonta i grał tam aż do lutego 2016 roku. Wtedy to sięgnęła po niego Jagiellonia Białystok.
Trykot zespołu ze stolicy Podlasia dzierżył do końca 2018 roku, po czym ponownie zawitał do grodu Kraka, gdzie występował do dziś.
W klubie nie zdecydowali się z nim jednak kontynuować współpracy. Wiele wskazuje na to, że 33-latek od lipca będzie reprezentował barwy Wieczystej Kraków. Jest to lider krakowskiej klasy okręgowej.
Jeśli chodzi o występy z „Białą Gwiazdą” na piersi, to Burliga zgromadził ich ponad 160. W tym czasie zdobył 14 bramek i zanotował 19 asyst.