Koreańczyk znajduje się obecnie w znakomitej formie i z każdym kolejnym meczem pokazuje, że również ma spory wpływ na dyspozycję „Kogutów”. Skrzydłowy jest na dobrej drodze, by przekroczyć barierę 20 goli zdobytych w trwającym sezonie, do której brakuje mu już tylko dwóch trafień. Klub dostrzega starania zawodnika i zamierza je odpowiednio wynagrodzić.
Aktualna umowa piłkarza obowiązuje do połowy 2020 roku, ale „Spurs” nie zamierzają zwlekać i jak najszybciej chcą przekonać gracza do pozostania dłużej w Londynie. „Sky Sports” informuje, że w ciągu ostatnich kilku tygodni wśród działaczy trwały dyskusje na temat przyszłości Sona. Zarząd uznał, że gracz zasługuje na podwyżkę i wkrótce przedstawi mu swoją propozycję.
25-latek dołączył do Tottenhamu w 2015 roku z Bayeru Leverkusen za 22 miliony funtów. Od tamtej pory jego wartość znacznie wzrosła, a zawodnik stał się istotną postacią zespołu, który obecnie występuje na Wembley Stadium. Reprezentant Korei Południowej imponuje formą szczególnie w ostatnich meczach - od końca lutego zdobywa gole w każdym spotkaniu i tak w czterech występach zgromadził siedem trafień.
Co ciekawe, informacje na temat rozpoczęcia rozmów w sprawie nowego kontraktu pojawiają się niedługo po tym, jak świat obiegły dość zaskakujące doniesienia na temat gracza. W Korei Południowej funkcjonuje system obowiązkowego odbywania służby wojskowej, a to oznacza, że także Son będzie musiał przejść obligatoryjne 21-miesięczne szkolenie przed ukończeniem 28. roku życia.
Południowokoreańska armia zazwyczaj nie robi wyjątków tylko ze względu na to, że osoba, która ma otrzymać powołanie do wojska jest sportowcem, ale istnieją okoliczności, które mogą zwolnić piłkarza z obowiązku. Na specjalne traktowanie mogą liczyć zawodnicy, którzy w znaczący sposób przyczynili się dla reprezentacji, choćby zdobywając medale na Igrzyskach Olimpijskich.
Son będzie miał okazję „zwolnić się” z obowiązkowej służby wojskowej dzięki zwycięstwu w Pucharze Azji. Problem w tym, że turniej odbędzie się na przełomie sierpnia i września tego roku, czyli już w trakcie sezonu Premier League. Tottenham najprawdopodobniej pozwoli jednak zawodnikowi na wyjazd, licząc, iż temu uda się wygrać i kontynuować dobre występy w Londynie bez przymusowej przerwy.