Wychowanek „Blaugrany” trafił na Estadio Benito Villamarín minionego lata na zasadzie wypożyczenia z opcją na kupno za około 2,5-3 milionów euro. Transakcja może wejść w życie jeszcze przed upływem reszty sezonu, a potencjalny sprzedawca po drodze zapewni sobie klauzulę odkupu na kwotę o kilka milionów euro większą.
20-latek w konkurencyjnej ekipie LaLigi nabrał wiatru w żagle. Jako lewonożny zawodnik strzegący dostępu do własnego pola karnego zaliczył 19 występów, przyczyniając się do pięciu czystych kont. W międzyczasie zaliczył też debiut w reprezentacji Maroka na Pucharze Narodów Afryki.
– W tej chwili myślę tylko o Realu Betis. To mój klub i tyle w tym temacie. Nie wiem, czy Barcelona zgłosi się po mnie później. Może tak, może nie... Teraz cieszę się chwilą w Betisie – powiedział Riad w rozmowie dla „BeSoccer”.
– Skupiam się na teraźniejszości, pracuję dzień po dniu. Nie chcę skupiać się na innych rzeczach, aby nie tracić koncentracji. Na podjęcie decyzji przyjdzie czas – dodał.
Dotychczas w historii pierwszej drużyny Barçy Riad odcisnął swoje piętno wyłącznie w debiucie, zaliczając parę minut po wejściu z ławki w starciu z Osasuną w ramach meczu o punkty w kampanii 2022/2023.
Kontrakt piłkarza z 27-krotnym mistrzem kraju wygasa w połowie przyszłego roku.
Zarząd ze stolicy Katalonii dąży do ustalenia odpowiedniej struktury w kadrze pod kątem zawodników o profilu lewonożnego środkowego obrońcy. Związani umową są także wypożyczeni z Barcelony Clément Lenglet oraz Eric García. Pierwsze skrzypce pod wodzą Xaviego odgrywa Iñigo Martínez.