Kapitan Barcelony do tego niezwykle bogatego kraju miał się przenieść już latem ubiegłego roku, jednak wówczas ostatecznie po namowach Luisa Enrique zdecydował się pozostać w Katalonii. Obecnie kapitan "Blaugrany" czuje jednak, że nie daje swojej drużynie już tyle, co w przeszłości i wie, że jest u schyłku swojej kariery, dlatego chciałby zmienić otoczenie i spróbować jeszcze zagrać w innej lidze.
Najbardziej prawdopodobnym kierunkiem wydaje się być Katar, w którym za grę przez trzy lata miałby zarobić w sumie aż 18 milionów euro. Po wypełnieniu kontraktu mógłby także zostać ambasadorem Mistrzostw Świata, które w tym kraju odbędą się już w 2022 roku.
Wciąż pozostaje też opcja amerykańska i gra dla New York City FC. Przedstawiciel piłkarza wciąż utrzymuje kontakt z Txikim Begiristainem i Ferranem Soriano, przedstawicielami City Football Group w sprawach sportowych. Szansa na transfer do Stanów Zjednoczonych jest jednak raczej mniejsza. Klub również próbował zakontraktować Xaviego już latem zeszłego roku, ale kiedy się to nie udało, ostatecznie zdecydował się pozyskać Davida Villę i Franka Lamparda. To oni mają stanowić o sile nowego przedstawiciela MLS, dodatkowo transfer ten mógłby nie dojść do skutku również z przyczyn regulaminowych i finansowych.
Xavi z Barceloną wygrał wszystko, co się tylko dało. Jest siedmiokrotnym mistrzem Hiszpanii, trzy razy wygrał w barwach "Dumy Katalonii" Ligę Mistrzów. Klub nie będzie mu robił żadnych problemów z rozwiązaniem kontraktu, jeśli ten będzie chciał odejść, mimo iż jego kontrakt wygasa dopiero w 2016 roku.