Francuski zawodnik podczas ostatniego letniego okna transferowego został wykupiony przez Barcelonę z Borussii Dortmund za 105 milionów euro. Dembélé przybył na Camp Nou jako piłkarz o wielkich umiejętnościach, ale posiadający przy tym duży i wciąż niewykorzystany potencjał. Początkowo jego rozwój w nowym klubie wstrzymały kontuzje, ale według Xaviego musi on teraz zdać egzamin i potwierdzić swoje umiejętności.
- Będzie potrzebował jeszcze trochę czasu. Barcelona jest dla piłkarza ostatecznym egzaminem. To tak, jakby Dembélé zostawał właśnie magistrem, bo nie każdy może kimś takim być. Dlaczego? Grając tam musisz dostrzegać wszystko trzykrotnie szybciej, niż w innych drużynach.
- Dembélé ma ogromny talent, jest bardzo szybki, ale tutaj nie otrzyma tyle miejsca, ile w Dortmundzie czy Rennes. Tam miał więcej miejsca, więc również więcej czasu. Musi się nauczyć szybkiego myślenia, podejmowania decyzji w ułamku sekundy. To tutaj przekonamy się czy posiada odpowiednią mentalność.
- On musi sobie powiedzieć: „Teraz jestem graczem Barcelony”. Do gry tam jest potrzebna silna mentalność i przekonanie. Są przeciętni piłkarze, którzy spędzili piętnaście lat w zespole Barcelony, bo mieli charakter. Są też świetni gracze, którzy szybko odeszli, bo nie zdołali udźwignąć presji.
- Podczas treningu mówisz sobie: „On może zrobić wszystko, zostanie legendą”. Ale nie, na boisku trzęsą im się nogi, chowają się przed otrzymaniem podania. Zastanawiasz się wtedy: „Cholera, co się z nimi dzieje?” – powiedział Xavi.