Wychowanek RSC Anderlecht przez stosunkowo długi okres starał się ustabilizować swoją pozycję w futbolu na wysokim poziomie. Tielemans w wieku zaledwie 16 lat, dwóch miesięcy i 21 dni debiutował w rodzimej Jupiler Pro League, zapowiadając się na ogromny talent. Co ciekawe, za sterami drużyny pomocnika zasiadał wówczas obecny szkoleniowiec Lecha Poznań - John van den Brom.
Po trzech latach od debiutu młodziutki wówczas zawodnik zapracował na transfer do AS Monaco, które starało się rzucić wyzwanie Paris Saint-Germain. We Francji kariera wszechstronnego piłkarza wyraźnie zahamowała, dając pożywkę krytykom jego talentu.
W styczniu 2019 roku Belg trafił, początkowo w ramach wypożyczenia, do Leicester City. W koszulce „Lisów” odżył, stając się z czasem kluczową postacią w układance Brendana Rodgersa.
Na ten moment Tielemans dla zespołu z King Power Stadium zanotował 174 spotkania, 27 bramek i 25 asyst. Postawa 25-latka zwiastuje, iż zostało mu niewiele czasu na poprawę tych liczb.
Już 30 czerwca 2023 roku kontrakt 54-krotnego reprezentanta „Czerwonych Diabłów” wygasa. Piłkarz nie zamierza go przedłużać, pragnąc spróbować swych sił w większej marce.
Zainteresowanie Tielemansem wyrażało wiele ekip, w tym FC Barcelona, Manchester United, Newcastle United czy w końcu Arsenal. To właśnie londyńczycy mieli ostatecznie przekonać zawodnika z kongijskimi korzeniami do transferu.
Jak podaje Voetbalprimeur.be, obydwie strony nawiązały już wstępne porozumienie, co zwiastuje letni bezgotówkowy angaż.
Perspektywa gry dla „Kanonierów” ma wzbudzać zachwyt u pomocnika, która zauważa ogromny potencjał w projekcie tworzonym na Hornsey Road. Szczególnie postać Mikela Artety, współpracującego świetnie z młodzieżą, wywołuje podziw u Tielemansa.
Arsenal nie zamierza dokonywać gwałtownych ruchów. Zespół z północnej części Londynu wierzy, iż uda mu się dopiąć operację latem, gdy gwiazda Leicester City będzie dostępna na zasadzie wolnego transferu.