Japończyk wraz ze zmianą szkoleniowca miał znów stać się wiodącą postacią zespołu, a pomóc w tym miała mu nie tylko zmiana pozycji na boisku, ale także nowo sprowadzeni ofensywni zawodnicy. Tymczasem 29-latek zawodzi na całej linii, a kibice powoli tracą cierpliwość do byłego gwiazdora CSKA Moskwa.
Honda naraził się nie tylko fanom, ale także działaczom, krytykując w mediach politykę transferową klubu - wypowiedział się na temat braku inwestycji i problemach powielanych rok po roku. Na chwilę obecną nie wiadomo, czy zostanie ukarany przez klub, ale to powinno dodatkowo osłabić jego pozycję. Trener postanowił także zmienić taktykę na 4-4-2, w której nie ma miejsce dla piłkarz z Azji.
Jak informuje "AS", kiepska sytuacja Hondy w Mediolanie zwróciła uwagę Valencii. Hiszpański klub spisuje się nieco poniżej oczekiwań i zimą zamierza przeprowadzić niezbędne inwestycje. Japończyk ponoć trafił właśnie na listę kandydatów do wzmocnienia "Nietoperzy".