Reprezentant Maroka już od dłuższego czasu jest łączony z opuszczeniem szeregów Ajaksu Amsterdam. W ostatnich tygodniach bardzo mocno o jego względy zabiegała Sevilla. Piłkarz zdecydował się jednak odrzucić ofertę przedstawioną mu przez klub z Andaluzji, ponieważ nie prezentuje on w znaczącym stopniu wyższego poziomu od holenderskiego zespołu, w którym obecnie występuje.
W tym momencie można było uznać, że 26-letni skrzydłowy zdecyduje się na zakończenie współpracy z „Godenzonen” tylko w przypadku otrzymania propozycji od jednej z czołowych drużyn na Starym Kontynencie i niewykluczone, że wkrótce przyjdzie mu takową rozważyć, ponieważ „Algemeen Dagblad” uważa, że piłkarz ponownie znalazł się na celowniku Bayernu Monachium.
Aktualny mistrz Niemiec usilnie poszukuje na rynku transferowym wartościowych następców Francka Ribéry'ego i Arjena Robbena. W ostatnich dniach wydawało się, że zostanie nim Leroy Sané. Gracz doznał jednak kontuzji w trakcie meczu o Tarczę Wspólnoty z Liverpoolem (1:1, 5:4 po karnych) i na chwilę obecną nie jest znany stan jego zdrowia, ponieważ dotychczasowy pracodawca 23-latka nie opublikował żadnego komunikatu w tej sprawie.
Z tego też powodu „Bawarczycy” zamierzają się zabezpieczyć i dlatego planują rozpocząć wstępne rozmowy z Ajaksem w sprawie kupna Ziyecha. Nie można również wykluczyć faktu, że ostatecznie na Allianz Arenę zawitają obaj zawodnicy, ponieważ Marokańczyk jest wyceniany tylko na 30 milionów euro.
26-latek ma ważny kontrakt z drużyną z Amsterdamu do końca czerwca 2021 roku. W minionym sezonie rozegrał w jej barwach 49 spotkań i strzelił w nich 21 bramek oraz zanotował 24 asysty.