W niedzielę, podczas gdy napastnik Boca Juniors mówił sakramentalne tak miłości swojego życia Vanesą Mansillą, złodzieje postanowili włamać się do jego domu na peryferiach Buenos Aires.
Co ciekawe, argentyński snajper nie zgłosił całej sprawy policji i zaraz po ceremonii ślubnej wyjechał ze swoją świeżo upieczoną żoną na miesiąc miodowy do Meksyku. Policja dowiedziała się o całym zdarzeniu we wtorek, kiedy patrolując dzielnicę natknęli się na grupę dziennikarzy pod domem 32-latka.
W najbliższych tygodniach Tevez ma podpisać kontrakt z Shanghai Shenhua.