Biegnij, wyprzedź, strzelaj - najszybsi piłkarze świata
2013-08-12 16:30:13; Aktualizacja: 11 lat temu![Biegnij, wyprzedź, strzelaj - najszybsi piłkarze świata](img/photos/87566/1500xauto/transferyinfo.jpg)
Szybkość to w dzisiejszej piłce atut nie do przecenienia. Oczywiście trzeba mieć pewien zasób umiejętności technicznych, jednak jeśli na kilku metrach potrafisz wyprzedzić rywala - twoje szanse na sukces wzrastają.
Przykłady najszybszych - wśród tych najbardziej znanych - piłkarzy świata pokazują, że to nie tylko słowa. Że jeśli za szybką głową stoją także szybkie nogi, to dla przeciwników podwójne zagrożenie.
Przykład numer jeden? Proszę bardzo - Gareth Bale. Walijczyk w wieku 14 lat pobiegł "setkę" w 11,4 sekundy i z wiekiem wcale swojej motoryki nie zatracił. To pozwala mu w taki sposób ogrywać - i przy okazji zawstydzać - rywali:
No i oczywiście firmowy ruch Walijczyka. Zejście z prawego skrzydła, wypuszczenie piłki na lewą nogę, sprint i strzał po dalszym słupku. Myślicie, że bez tej dynamiki byłoby to w ogóle możliwe?
Innym zawodnikiem, który dojrzewał w Southampton i dysponuje podobnym przyspieszeniem jest kolejna gwiazda Premier League, Theo Walcott. Niesamowite "depnięcie" to coś, co gwarantuje Theo co najmniej kilka bramek na sezon, a także powoduje nerwowe obgryzanie paznokci przez bazujących na sile obrońców, którzy za kilka dni mają stanąć naprzeciw Arsenalu z Theo z przodu.
Podobną charakterystyką do Walcotta pochwalić się może nowa strzelba Borussii Dortmund, Pierre-Emerick Aubameyang. Podczas treningu w swoim poprzednim klubie, AS Saint-Etienne, Aubameyang sprint na 100 metrów zaliczył z czasem w okolicy jedenastu sekund. W Bundeslidze zdążył już zresztą pokazać, że zmiana barw z zielono-białych na żółto-czarne bardzo mu służy. A jeśli chodzi o przyspieszenie - to wielce prawdopodobne, że na 30 metrach byłby szybszy od... Usaina Bolta!
Usain miał zresztą ostatnio zaliczyć debiut na boisku piłkarskim i to w barwach Manchesteru United, jednak agent sprintera kilka dni przed meczem honorującym Rio Ferdinanda oznajmił, że Bolt w spotkaniu z Sevillą jednak udziału nie weźmie. A szkoda, bo jako takimi umiejętnościami piłkarskimi Bolt - jak widać na załączonym obrazku - dysponuje.
Ale skoro już o gwiazdach sportu mowa, nie można zapominać o Cristiano Ronaldo, który tylko nieznacznie uległ profesjonalnemu sprinterowi na prostym odcinku w specjalnym teście, który można w całości obejrzeć poniżej. Wygrał z nim jednak, gdy w grę wchodził slalom między tyczkami, a więc sytuacja częściej spotykana na boisku niż sprint w linii prostej.
A w Polsce? W Polsce mamy zawodnika, do którego powyżsi (razem z Boltem) się nie umywają. Michał Zieliński, za czasów gry w Koronie Kielce twierdził, że jego czas na setkę to coś w okolicach... sześciu sekund. Nic, tylko pogratulować.