Najbardziej intensywnie zacierają ręce zespoły, które szukają bramkarza, bowiem zarówno Alexis Thebaux z Brestu, jak i Yohann Thuram z Troyes zostali na podstawie średniej ocen z L'Equipe wybrani najlepszymi zawodnikami swoich zespołów. Obydwaj wpuścili co prawda kolejno 56 i 61 bramek, jednak bez nich między słupkami, spokojnie tych strat mogło być znacznie więcej. Atutem Thebaux jest co prawda doświadczenie, nabyte w trakcie ponad stu meczów w Ligue 1, coś nam jednak podpowiada, że to o Thurama będą się bić kluby Ligue 1 - i to z górnej połówki tabeli! Został on bowiem wybrany najlepszym bramkarzem ligi, zaraz za Mickelem Landreau, a wyprzedzając takich golkiperów jak Sirigu, Mandanda czy Vercoutre (wg. not z L'Equipe). Imponuje przede wszystkim opanowaniem, a także fantastycznym refleksem.
Im dalej od bramki, tym jednak gorzej. I choć spadkowicze stracili razem 181 bramek, to i tak zatrudnienie w innym klubie prędzej znajdą obrońcy, niż napastnicy. No ale czy może być inaczej, jeśli najlepszym "snajperem" Nancy jest Sebastian Puygrenier, stoper? Jego doświadczenie, nabywane w Zenicie Sankt Petersburg, Boltonie, Rennes czy Monako na pewno przyda się któremuś z zespołów, na gwałt szukającym pewnego środkowego obrońcy. To na pewno nie ten poziom co Thiago Silva czy Nicolas N'Koulou, jednak jeśli mielibyśmy w dwóch słowach opisać Puygreniera, byłby to "solidny ligowiec".
Puygrenier to jednak zawodnik tylko i wyłącznie na środek obrony. Co jednak, jeśli trener potrzebuje zawodnika wszechstronnego i zaprawionego w bojach Ligue 1. I takich znajdziemy wśród zespołów, które od przyszłego sezonu będą zmagać się z rywalami w Ligue 2. Kolegami klubowymi Puygreniera są nienajgorzej prezentujący się na przestrzeni całego sezonu Lossemy Karaboue i Djamel Bakar. Pierwszy z nich był rzucany od prawej obrony, przez środek pomocy, aż po prawe skrzydło, Bakar natomiast zaliczył spotkania w każdym miejscu ofensywy, głównie przez to, że największe zagrożenie stwarzają jego strzały z dystansu - co mecz zaliczał średnio dwie takie próby. Na jego usługi skusił się już były mistrz, Montpellier.
Jeśli ktoś natomiast ma problem z prawą stroną - nieważne czy to obrony, pomocy, czy ataku, powinien zgłosić się do Troyes, gdzie gra twardo grający Julien Faussurier. Pomimo bycia taką typową zapchajdziurą, zdobył w tym sezonie 3 gole i zaliczył 3 asysty. I z pewnością chciałby swoją statystykę polepszyć w Ligue 1, niekoniecznie klasę niżej.
Najbardziej łakomym kąskiem wśród zawodników z pola będzie jednak piłkarz, który pozycji nie zmienił od początku do końca sezonu - Fabrice N'Sakala. Lewo obrońca Troyes jest już podobno po słowie z Martinem Jolem i lada dzień podpisze kontrakt z Fulham, które zyska 22-letniego, nowocześnie grającego obrońcę, z ciagiem na bramkę rywala, ale także posiadającego umiejętności stricte defensywne.
O pięć lat starszy jest natomiast Ahmed Kantari, reprezentant Maroka i zawodnik ostatniego zespołu ligowej tabeli, a więc Stade Brestois. Ten twardy stoper od trzech lat nieprzerwanie gra w Ligue 1 i na pewno do Ligue 2 wrócić nie ma zamiaru, a przez wspomniane trzy sezony na przejście do ekstraklasowego klubu z pewnością sobie zasłużył. Bo choć nie imponuje w pojedynkach powietrznych, to pozostałe atrybuty defensora są u niego jak najbardziej w porządku.
Równie twardo jak Kantari gra najlepszy według L'Equipe zawodnik w tym sezonie w Nancy, a więc Thomas Mangani. Środkowy pomocnik 18. zespołu Ligue 1 to typowy człowiek od czarnej roboty, którego dodatkowym atutem są świetnie bite stałe fragmenty gry.
Inni zawodnicy warci uwagi:
Salif Sane (pomocnik, Nancy - przechodzi do Hannoveru 96)
Yassine Jebbour (obrońca, Nancy - wypożyczony z Rennes)
Granddi Ngoyi (pomocnik, Troyes)
Florian Lejeune (obrońca, Brest)
Abdoulwahaid Sissoko (pomocnik, Brest - wypożyczony z Udinese)