Podsumowanie okna Chelsea: transferowy rollercoaster
2012-09-14 00:02:50; Aktualizacja: 12 lat temu Fot. Transfery.info
Letnie okno transferowe Chelsea było dla kibiców niczym rollercoaster, do 31 sierpnia mówili oni, że jest to najlepsze okno transferowe w wykonaniu The Blues w całej historii klubu.
W ostatnim dniu okna wypożyczony do Realu Madryt został jednak Michael Essien, a kilka dni później Stamford Bridge opuścił Raul Meireles, który będzie występował w Fenerbahce. Szczególnie utrata tego drugiego może być bardzo kosztowna dla Roberto di Matteo, ponieważ zawodnik ten był jednym z kluczowych graczy w dwóch starciach przeciwko Barcelonie.
Kto został sprowadzony do Chelsea? Zacznijmy od Edena Hazarda! Piłkarz o fenomenalnych umiejętnościach, jedni mówią o nim jako drugim Messim, natomiast inni widzą w nim następcę Cristiano Ronaldo, kto ma rację? Zapewne nikt, ponieważ Belg łączy w sobie tych dwóch graczy. Potrafi prowadzić piłkę przy samej nodze, bardzo krótko niczym słynny Argentyńczyk, potrafi także niesamowicie dryblować popisując się co chwilę sztuczkami technicznymi. Otrzymał on numer 17, co jeszcze bardziej sprawiło, że Eden porównywany jest do dwóch najlepszych piłkarzy świata, dlaczego? Siódemka Ronaldo plus dziesiątka Lionela daje siedemnaście. Eden miał niesamowite wejście do Premier League, w swoich trzech pierwszych spotkaniach strzelił jedną bramkę, zaliczył 4 asysty, dołożył do tego dwa wywalczone rzuty karne, co według przepisów daje sześć asyst w pierwszych trzech meczach Premier League. Musi robić wrażenie.
Kolejną nową twarzą na Stamford Bridge jest Oscar. Zawodnik ten według ekspertów zajmujących się ligą brazylijską będzie nowym Xavim. Obecnie bliżej mu do typowego rozgrywającego, aniżeli klasycznej 10 grającej za plecami zawodnika. Czym charakteryzuje się młody zawodnik? Jest stale pod grą, gdyby mógł nakazałby swoim kolegą co chwilę odgrywać do siebie, by za chwilę szybką klepką stworzyć miejsce partnerowi z drużyny. Zaczynał on jako ofensywny pomocnik, jednakże coraz bardziej przypomina wspomnianego Xaviego czy Lukę Modrica. Lansowany jest on jako następca Franka Lamparda, który obecnie występuje w Chelsea jako cofnięty rozgrywający. Czy młody zawodnik jest w stanie wygryźć jednego z najlepszych pomocników w historii futbolu? Przekonamy się za jakiś czas.
Pierwszym transferem za panowania Roberto di Matteo było sprowadzenie Marko Marina, zawodnik ten występował wcześniej w Werderze Brema. Mało kto mógł się spodziewać, że Niemiec bośniackiego pochodzenia zrobi taką furorę w meczach przedsezonowych, był on zdecydowanie najlepszym graczem Chelsea w sparingach. Przyćmił on samego Edena Hazarda, co jest nie lada sztuką. Przed rozpoczeciem sezonu złapał jednak uraz. Kto wie, czy Marko nie pomógłby Chelsea w zdobyciu Tarczy Wspólnoty? Tego jednak nigdy się nie dowiemy. Zawodnik ten niedługo wraca do gry, ciekawe tylko czy będzie prezentował formę podobną do tej w sparingach? Życzę mu tego z całych sił.
Roberto di Matteo praktycznie całe okno transferowe poszukiwał prawego defensora, w mediach przewijały się nazwiska całkiem realne oraz te bardziej fantastyczne. Na początku najbliżej transferu był brazylijski obrońca Maicon, jednakże zarząd Chelsea nie mógł dogadać się z Interem w sprawie odstępnego za tego gracza, ostatecznie Maicon trafił do Manchesteru City. Roman Abramowicz natomiast zarzucił sidła na młodego obrońcę Marsylii, Cesara Azpilicuetę. Zawodnik ten był zaledwie rezerwowym na Igrzyskach Olimpijskich. Bardzo pomocne przy tym transferze był fakt, iż Cesar znał bardzo dobrze z reprezentacji młodzieżowych swojego kraju Oriola Romeu oraz Juana Matę. Gracz nie zadebiutował jeszcze w barwach Chelsea, zagrał natomiast spotkanie towarzyskie rezerw tego klubu.
Roman Abramowicz nie próżnował, ponieważ do klubu dołączył także Nigeryjczyk, Victor Moses. Czarnoskóry zawodnik zaprezentował się świetnie w spotkaniu przeciwko Chelsea, kiedy to jeszcze w barwach Wigan ośmieszał raz za razem obronę mistrzów Europy. Młody gracz nie miał jeszcze okazji zadebiutować, jednakże wydaje się, że jest blisko debiutu, ponieważ w klubie bardzo mocno potrzebują prawego skrzydłowego. Dowodzi tego fakt, że w poprzednich spotkaniach tego sezonu na prawej stronie grywał Ramires czy Daniel Sturridge. Pierwszy jest środkowym pomocnikiem, natomiast drugi to snajper.
Jak już pisałem wcześniej kibice Chelsea mówią o tym oknie jako o historycznym, powinni jednak wstrzymać się z opiniami, gdyż jak na chwilę obecną tylko Eden Hazard okazał się strzałem w dziesiątkę. Reszta zawodników albo nie zdążyła zadebiutować lub po prostu potrzebują więcej czasu na aklimatyzację. Nazwiska oczywiście robią wrażenie, ponieważ Chelsea ma bardzo młodą i szeroką kadrę. Za kilka lat wyjściowy skład The Blues może wyglądać tak: Courtois, Azpiliceuta, Cahil, Luiz, Bertrand, Mikel, Oscar, Mata, Hazard, Moses, Sturridge - Robi wrażenie?
Dodajmy do tego takich zawodników jak Kevin de Bruyne, Lucas Piazon, Marko Marin, Ramires czy Romelu Lukaku i wychodzi nam, że Chelsea nie potrzebuje transferów przez kilka lat. Zupełnie jak niegdyś, kiedy to Jose Mourinho stworzył szkielet drużyny, która nie potrzebowała wielkich transferów przez kilka ładnych sezonów. Wymienianie były tylko niektóre trybiki, natomiast kręgosłup ekipy pozostawał ten sam. Czy historia zatoczy koło i Eden Hazard, Oscar, Cesar Azpilicueta czy Victor Moses będą nowymi legenda mi klubu?
Nie możemy jednak zapominać o jednym fakcie, że aby ktoś przyszedł ktoś musi opuścić drużynę. Przed odejściem Essiena i Meirelesa klub ze Stamford opuściła także wielka ikona tego klubu, Didier Drogba. Dodajmy do tego Salomona Kalou i Jose Bosingwę ,wychodzi nam rewolucja kadrowa pełną gębą.
MICHAŁ MAŁOLEPSZY (Chelsealive.pl)