Piłkarze Legii zmierzą się w środę z Arką Gdynia i będą
faworytem tego starcia. Nie można jednak zapominać, że ekipa z
Trójmiasta w zeszłym roku triumfowała w tych rozgrywkach,
niespodziewanie pokonując w finale Lecha Poznań. Kilka miesięcy
później kosztem Legii sięgnęła z kolei po Superpuchar Polski.
Co miał do powiedzenia przed środowym spotkaniem Klafurić?
- Jutro jest wielkie święto futbolu, rozegramy finał
Pucharu Polski na przepięknym Stadionie Narodowym. To będzie wielki
dzień dla wszystkich tych, którzy kochają piłkę nożną. Wiem,
jak ustawia zespół trener Ojrzyński. Vuković grał niegdyś w
jego drużynie, to także pomocne. Podchodzimy do jutrzejszego
starcia z chłodną głową. Czeka nas prawdziwe święto i wyjdziemy
na boisko w pełni skoncentrowani i przygotowani.
- W zespole
panuje bardzo dobra atmosfera. To oczywiście pomaga drużynie
zmobilizować się przed meczem. Jesteśmy skoncentrowani tak samo,
jak przed każdym innym spotkaniem.
- Brak Mączyńskiego to
duża strata dla naszego zespołu, ale w ostatnich meczach
pokazaliśmy, że jesteśmy w stanie poradzić sobie bez niego. Artur
Jędrzejczyk jest zdrowy i możemy na niego liczyć w jutrzejszym
meczu. Nie wystąpią Brian Iloski i Michał Kopczyński. Pozostali
piłkarze są zdrowi - przyznał Chorwat.
Dodajmy, że
wspomniany Jędrzejczyk ostatni występ zanotował 18 kwietnia w
rewanżowym meczu 1/2 finału PP z Górnikiem Zabrze (2:1).
Początek
środowego finału o 16:00.
Trener Legii przed finałem Pucharu Polski. Wiadomo, kto nie zagra
fot. Transfery.info
Szkoleniowiec Legii Warszawa, Dean Klafurić, zabrał głos przed środowym finałem Pucharu Polski, przedstawiając sytuację kadrową mistrza Polski.