Przypomnijmy, że ubiegłego lata o jego sprowadzenie usilnie starał się Inter Mediolan. Robił to jednak za plecami władz madryckiego klubu, które w z związku z tym zastanawiały się, czy nie złożyć w tej sprawie zawiadomienia do FIFA. Ostatecznie nie zdecydowano się na taki krok.
Początkowo 33-letni zawodnik nie mógł odnaleźć formy, którą czarował podczas mundialu w Rosji. Media na Półwyspie Iberyjskich cały czas informowały, że jego transfer do ekipy „Nerazzurrich” jest tylko kwestią czasu.
Punktem zwrotnym był listopadowy mecz przeciwko Celcie Vigo, kiedy to Chorwat zanotował fantastyczną asystę przy trafieniu Karima Benzemy. Pod koniec grudnia Modrić ponownie pokazał się światu. Wówczas strzelił gola i posłał ostatnie podanie w starciu finałowym Klubowych Mistrzostw Świata.
Od tego czasu srebrny medalista z Rosji mocno poprawił dyspozycję i w samym styczniu strzelił dwa gole i zanotował asystę. To wszystko miało duży wpływ na poprawę jego relacji z władzami „Los Blancos”, które według najświeższych informacji już dały zielone światło na przedłużenie z nim umowy o rok lub dwa.
Obecne porozumienie zdobywcy Złotej Piłki za rok 2018 wygasa za półtora sezonu. Wtedy będzie on miał już 34 lata. To jednak nie zraża Florentino Péreza, który postrzega Chorwata jako jedną z twarzy jego najnowszego projektu rozpoczętego latem 2009 roku.
Poza tym zawodnik według dziennika „AS” doszedł do wniosku, że sporo zawdzięcza Realowi Madryt. Gdyby nie grał na Santiago Bernabéu, z pewnością trudniej byłoby mu wywalczyć prestiżową nagrodę przyznawaną przez „France Football”. Rodzina piłkarza także nie narzeka na życie w stolicy Hiszpanii. Zatem w najbliższym czasie obie strony powinny dojść do porozumienia, dzięki któremu Modrić zostanie jednym z najlepiej opłacanych graczy w zespole.
W obecnym sezonie środkowy pomocnik wystąpił w koszulce „Królewskich” 30 razy. Swoją obecność na boisku zaznaczył trzema trafieniami i pięcioma asystami.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
