Argentyna przed mundialem: Czy Messi przegoni Bosackiego?
2014-05-29 21:57:29; Aktualizacja: 10 lat temu Fot. Transfery.info
Po Argentynie wszyscy spodziewają się wielkich rzeczy ze względu na nazwiska. Są jednak przesłanki mówiące o tym, że to wcale nie jest zespół, który może wygrywać z najlepszymi, skoro czasem nie potrafi tego robić z przeciętniakami.
LOSOWANIE
Bardzo dobre, bo Argentyna wyrasta w swojej grupie nie tylko na faworyta, ale i na ekipę, po której spodziewać się można kompletu punktów. Jeśli chodzi o bezpośrednie spotkania z poszczególnymi zespołami, z Bośnią Argentyna grała dwukrotnie, odnosząc dwa przekonujące zwycięstwa (2:0 w ubiegłym roku, 5:0 w maju 1998), z Nigerią sześciokrotnie (4 zwycięstwa, 1 remis, 1 porażka), a z Iranem raz (wygrana 4:1). Historia wskazuje więc jednoznacznie, kto powinien w grupie F rozdawać karty. A wystarczy spojrzeć na inne grupy, w których tacy Hiszpanie muszą mierzyć się z Holendrami, Urugwaj z Anglią i Włochami, czy Niemcy z Portugalią. Tak, zdecydowanie mogło być gorzej.
FORMA
GWIAZDA
Raczej gwiazdozbiór. No bo co można napisać o zespole, w którym na ławce będzie musiał usiąść prawdopodobnie co najmniej jeden z czwórki: Messi, Aguero, Higuain, Lavezzi? Nie będziemy się długo rozpisywać, niech przemówią liczby z tego sezonu.
AGUERO:
źródło: Transfermarkt
HIGUAIN:
źródło: Transfermarkt
LAVEZZI:
źródło: Transfermarkt
MESSI:
źródło: Transfermarkt
Szczególnie imponująca jest dla nas statystyka w rubryce "Minutes per goal" (średnio minuty potrzebne do zdobycia gola). Messi - gol co 91 minut. Aguero - co 81. Higuain - 145. Lavezzi - 240. Jeśli taki atak nie zapewni nam samych efektownych spotkań z prawdziwymi fajerwerkami z przodu, to będziemy ogromnie zawiedzeni.
TRENER
- Nie zaprzeczam, że to znakomity zawodnik, który pobił wiele rekordów. To najlepszy piłkarz na świecie i nigdy nie gra źle, ale wciąż brakuje mu serca, gdy gra dla Argentyny - te słowa wywołały małą burzę w Argentynie, szczególnie że wypowiedziała je córka selekcjonera "Albicelestes", Alejandro Sabelli. Czy miała rację? Przed mundialem, ponad rok po tej osławionej wypowiedzi, Sabella zapowiada, że nie boi się o formę Leo Messiego. Boją się natomiast Argentyńczycy - że mimo długiej pracy z reprezentacją, menedżer nie potrafi zdecydować się, czy postawić na zbalansowaną linię pomocy, czy wykorzystać cały potencjał ofensywny i grać z nastawieniem właściwie tylko na atak, nakazując gwiazdom z przodu miażdżyć rywali od pierwszej do ostatniej minuty.
Jako trener Sabella doświadczenie ma znacznie mniejsze, niż jego poprzednicy. Przez dwa lata pracował w Estudiantes de la Plata, następnie przez dwa miesiące w Al-Jazira. To wystarczyło, by federacja zdecydowała się powierzyć mu przygotowanie ekipy do mundialu w Brazylii. Jedynym jego dotychczasowym trofeum jest prestiżowa wygrana w Copa Libertadores 2009.
NADZIEJA
Że Messi wreszcie przegoni w klasyfikacji strzelców wszech czasów na mistrzostwach świata Bartosza Bosackiego. Nie chce nam się wierzyć, by do końca kariery "La Pulga Atomica" miał co mundial grać poniżej oczekiwań i na emeryturę odchodzić kiedyś z łatką największego turniejowego przegranego, podczas gdy miał być dla Argentyny tym prawdziwym nowym Maradoną. Partnerów do grania ma w zespole - zaryzykujemy to stwierdzenie - jeszcze lepszych, niż w Barcelonie.
Drugą nadzieją jest Angel Di Maria, z którego Carlo Ancelotti zrobił potwora. Już nie tylko rozrywa boki obrony rywali, ale haruje od linii do linii, wykorzystując w stu procentach swoją dynamikę, drybling i świetną technikę. Jeśli Messi zawiedzie, tak jak przez długą część finału z Atletico zawodził Ronaldo, zawsze można liczyć na Di Marię.
NAJWIĘKSZA OBAWA
Że po Argentynie wszyscy spodziewają się tak wiele, podczas gdy właściwie w wynikach nie ma ku temu racjonalnych przesłanek. No bo spójrzmy na te z ostatniego roku (konkretnie od marca 2013). Z kim Argentyna wygrała? Z Bośnią i Hercegowiną, Peru, Paragwajem, Włochami i Gwatemalą. Okej, z Bośnią zagra w grupie, a Włosi to całkiem poważny przeciwnik, ale czy to są wyniki rzucające na kolana? Na pewno nie. A przecież po drodze przypałętały się remisy czy to z Ekwadorem, czy z Boliwią, czy z Rumunią. I porażka z Urugwajem. Generalnie - rezultaty porządne, ale bez wielkiego błysku, jakiego oczekuje się po drużynie z Messim, Higuainem, Lavezzim, Aguero czy Di Marią z przodu.
TAKTYKA
Strategia Argentyny opiera się na kilku ważnych filarach, warunkujących przede wszystkim grę ofensywną. To kolejno: agresywna ofensywa prawego obrońcy, Pablo Zabalety, którą doskonale znamy z występów w Manchesterze City. Do tego ustawianie się Gago w pomocy, pozwalające na rozwinięcie skrzydeł pozostałym ofensywnym zawodnikom, rozrywające akcje Di Marii, a także ustawienie Higuaina na klasycznej dziewiątce, absorbujące uwagę środkowych obrońców i pozostawiające nieco więcej miejsca dla nominalnie ustawionych na skrzydle napastników. Najczęściej są to oczywiście Messi i Aguero.
PRZEWIDYWANY SKŁAD
CZY WIESZ, ŻE?
Rywalizacja futbolowa między Argentyną a Brazylią to bodaj najbardziej zażarta walka dwóch piłkarskich nacji na całym świecie. Jest też niesamowicie wyrównana - 36 zwycięstw odniosła Argentyna, 35 Brazylia, a 24-krotnie padał remis. Rywalizacja ta wykracza jednak znacznie dalej i w Internecie można znaleźć porównania sukcesów drużyn klubowych, zespołów kobiecych, a także - co zrozumiałe - wiele porównań między Pele i Maradoną, uważanymi za najlepszych piłkarzy XX wieku.
TERMINARZ
16.06, 0:00: Argentyna - Bośnia i Hercegowina
21.06, 18:00: Argentyna - Iran
25.06, 18:00: Argentyna - Nigeria
GŁOS Z ARGENTYNY
Musimy spróbować zminimalizować nasze słabości na tyle, na ile to możliwe. 23 zawodników musi być gotowych do gry na najwyższym poziomie. Nie opieramy się na posiadaniu piłki jak Hiszpanie czy Niemcy. Nasza gra jest bardziej bezpośrednia. Jest jeszcze kilka rzeczy, które musimy poprawić. Przede wszystkim to, że w ataku jesteśmy czasem aż za bardzo bezpośredni i stwarzamy innym zespołom szanse na przeprowadzenie skutecznych szybkich ataków.
Javier Mascherano podczas niedawnej konferencji prasowej