Oscar: Krok w tył?! To będzie światowa czołówka
2017-01-11 21:09:14; Aktualizacja: 7 lat temuZdaniem Oscara, przejście z Chelsea do Shanghai SIPG nie jest dla niego krokiem w tył.
Chiński klub dogadał się zBrazylijczykiem jeszcze przed rozpoczęciem zimowego okienkatransferowego. Ostatecznie działacze z Szanghaju zapłacili za niego60 milionów euro. Większa krytyka niż na nich samych za wysokośćkwoty transferowej spadła jednak na niego.
Teraz niepochlebne głosy skomentowałsam zawodnik. Przypomnijmy, że w Państwie Środka będzie oninkasował ponad cztery raz więcej niż w Londynie, gdzie zarabiał90 tysięcy funtów tygodniowo.
- Nie sądzę, że jest to dlamnie krok w tył. W Chinach tworzony jest wielki projekt i dlategowielu dobrych zawodników decyduje się tutaj przychodzić Jestemprzekonany, że w przyszłości liga chińska będzie jedną znajlepszych na świecie - przyznał Oscar, który przebywa obecnie znową drużyną na obozie w Katarze.
- Pieniądze? Przecieżtak jest z każdym piłkarzem. Gdyby nie one, nie opuściłbymBrazylii. Do Europy trafia się przez pieniądze i świetne kluby,które w niej występują. Tutejszy projekt zakłada coś podobnego. Popularne
- Oczywiście, transakcja była dobradla mnie, całej mojej rodziny i wszystkich osób zaangażowanych wtransfer - przyznał Brazylijczyk, dodając, że jego zdaniem wcalenie zamknął sobie drogi do brazylijskiej reprezentacji:
- Nie sądzę, żeby był to jakiśproblem. Jeśli tylko będę dobrze prezentował się w barwach mojejnowej drużyny, znajdę się w kadrze.