37-letni Yaya Touré dogadany z nowym pracodawcą na... 2021 i 2022 rok. Prezes innego klubu: „facet, który nie dotrzymuje słowa”

2020-05-23 19:36:28; Aktualizacja: 4 lata temu
37-letni Yaya Touré dogadany z nowym pracodawcą na... 2021 i 2022 rok. Prezes innego klubu: „facet, który nie dotrzymuje słowa”
Paweł Machitko
Paweł Machitko Źródło: Globo Esporte

Przyszłość Yayi Touré leży najprawdopodobniej w Brazylii, gdzie piłkarz negocjował z kilkoma klubami, czym wzbudził sporo kontrowersji.

Luiz Roberto Leven Siano, jeden z faworytów w walce o fotel prezesa Vasco da Gama, ujawnił, że jest w pełni dogadany z Touré w sprawie przeprowadzki, jeśli tylko zostanie wybrany na stanowisko w zbliżających się wyborach. Sam piłkarz potwierdził później te doniesienia za pośrednictwem Instagrama.

Sprawa wywołała jednak niemałe kontrowersje w Kraju Kawy. Prezes Botafogo Ricardo Rotenberg wyraził duże zbulwersowanie decyzją Iworyjczyka. Działacz twierdzi, że strony negocjowały od lutego i osiągnęły wstępne porozumienie, a terazTouré nagle stwierdził, że jego żona nie chce żyć w Rio de Janeiro. Tymczasem Vasco da Gama to drugi klub z Rio.

- Propozycja Vasco pokazała, że Yayi nie zależy na grze w piłkę nożną, ponieważ podpisał coś na przyszły rok. To facet, który nie dotrzymuje słowa. Prezentuje postawę bez charakteru. Dzisiaj nie chcę go nawet wiedzieć. To nie zespół dla tchórzy. Yaya nie zasługuje na założenie koszulki Botafogo, nie jest Hondą. Dzięki Bogu Honda wylądował w Botafogo, a nie Yaya. Poza boiskiem nie ma między nimi porównania. Blokuję go na telefonie - powiedział Rotenberg.

Wiadomo, że w razie zwycięstwa Levena w wyborach Touré podpisze dwuletnią umowę na 2021 i 2022 rok. Kontrakt już 37-letniego środkowego pomocnika ma pokryć prywatny sponsor.

Touré ostatnio występował w chińskim Qingdao Huanghai, z którym umowa dobiegła końca w grudniu.