40-letni Cristiano Ronaldo po finale Ligi Narodów. „Jeśli miałbym złamać sobie nogę dla Portugalii, zrobiłbym to”

2025-06-09 11:10:59; Aktualizacja: 3 godziny temu
40-letni Cristiano Ronaldo po finale Ligi Narodów. „Jeśli miałbym złamać sobie nogę dla Portugalii, zrobiłbym to” Fot. Maciej Rogowski Photo / Shutterstock.com
Karol Brandt
Karol Brandt Źródło: Fabrizio Romano

Cristiano Ronaldo nie był w stanie dokończyć meczu finałowego Ligi Narodów. Jego koledzy zdołali jednak pokonać Hiszpanię w rzutach karnych, dzięki czemu kapitan reprezentacji Portugalii mógł wznieść trofeum w geście triumfu. Po zawodach napastnik Al-Nassr opowiedział o swoim stanie zdrowia.

40-latek się nie zatrzymuje. Dopiero co został królem strzelców Saudi Pro League, w której na przestrzeni 30 meczów zdobył 25 bramek. Jeszcze lepszy wynik osiągnął on w Azjatyckiej Lidze Mistrzów, gdzie w ośmiu meczach zanotował osiem trafień.

Równie dobrze, mimo upływu lat, CR7 spisuje się w reprezentacji Portugalii. W trzech ostatnich meczach final four Ligi Narodów snajper strzelił trzy gole, w tym jednego w samym finale.

Kapitan „Nawigatorów” w 88. minucie poprosił o zmianę. Nie był dłużej w stanie kontynuować zawodów.

Portugalczycy, już bez Cristiano Ronaldo w składzie, pokonali po rzutach karnych Hiszpanów i zapewnili sobie tytuł.

Podczas serii jedenastek pięciokrotny zdobywca Złotej Piłki mocno wszystko przeżywał. Nie inaczej było po odgwizdaniu przez sędziego wygranej.

Ronaldo wyznał, że z urazem grał w zasadzie od początku zawodów.

– Czułem kontuzję od rozgrzewki, dokuczała mi od jakiegoś czasu. Ale jeśli miałbym złamać sobie nogę dla Portugalii, zrobiłbym to – oświadczył rekordzista pod względem występów i goli w portugalskiej kadrze.

– To puchar. Musiałem zagrać i dałem z siebie wszystko – zaznaczył.

Gwiazda Al-Nassr niezmiennie marzy o triumfie na mistrzostwach świata. Z tego powodu wydaje się, że jeszcze przez jakiś czas będziemy ją oglądać w narodowych barwach.

– Wiesz, ile mam już lat, oczywiście jestem bliżej końca niż na początku, ale muszę cieszyć się każdą chwilą. Jeśli nie odniosę poważnej kontuzji, będę kontynuował karierę – oznajmił.

Ronaldo w klubie zgromadził o jedenaście spotkań mniej od Roberta Lewandowskiego, który z powodu zmęczenia postanowił odmówić przyjazdu na czerwcowe zgrupowanie reprezentacji Polski.