Adam Buksa: Chciałbym wrócić do Europy już w styczniu

2021-09-14 16:09:50; Aktualizacja: 3 lata temu
Adam Buksa: Chciałbym wrócić do Europy już w styczniu Fot. Mikolaj Barbanell / Shutterstock.com
Kamil Freliga
Kamil Freliga Źródło: Kanał Sportowy

W programie „Polacy pod lupą” emitowanym w „Kanale Sportowym” napastnik New England Revolution Adam Buksa został spytany o swoją przyszłość i ewentualny powrót do Europy. Napastnik przyznał, że ma takie plany.

25-letni były piłkarz Pogoni Szczecin poruszył kilka interesujących kwestii. Mówił między innymi o myleniu go z bratem Aleksandrem przez włoskie media, braku zmian w jego fizjonomii, ale znacznej poprawie gry tyłem do bramki i z obrońcą na plecach oraz wyścigu o koronę króla strzelców ligi amerykańskiej. 

- Wyszło przezabawnie, ale dziwi mnie to, że dochodzi do takich pomyłek. bo dużo nas od siebie różni. Wiek, kluby i kraje, w których gramy... 

- Ważę dokładnie tyle samo, ile przed wyjazdem do Stanów, nie zmienił się też poziom tkanki tłuszczowej i mięśniowej. Zupełnie inaczej wykorzystuje jednak swoje ciało w polu karnym. Musiałem się dostosować, bo w MLS gra się w inny sposób, obrońcy są silni i szybcy i walka z nimi, szczególnie gdy jestem jedynym napastnikiem, polega na tym, by nie dać się przepchać, wywalczyć faul, pozwolić drużynie podejść do przodu. W Ekstraklasie byłem bardziej elastycznie grającym napastnikiem, schodziłem do boku, pomagałem pomocnikom - wyjaśniał.

- Mam szansę na zdobycie tytułu króla strzelców, ale nie skupiam na tym swojej uwagi. Cztery gole straty to jak na tę ligę sporo, bo trudno tutaj strzelać gole. Poziom gry w defensywie wzrasta, świadczy o tym choćby to, że lider klasyfikacji ma 14 trafień na koncie.

Wcześniej Mateusz Borek informował, że reprezentujący interesy zawodnika Pini Zahavi pracuje nad jego transferem na Stary Kontynent już zimą tego roku. Wysoki napastnik potwierdził te doniesienia.

- Po dwóch latach spędzonych w Major League Soccer naturalnym krokiem będzie powrót do Europy. Chciałbym, aby stało się to już w styczniu. Nie mam jednej wymarzonej ligi, do której chciałbym trafić. Chcę po prostu, żeby była to jedna z tych topowych. Interesuje mnie klub, w którym będę miał szanse na regularne granie i zrobienie postępu. To jest mój cel na następne miesiące, a teraz skupiam swoją uwagę na tym, co mam do wygrania tutaj, w Stanach – powiedział Adam Buksa.

Wspomniany Borek zdradził, że pojawiały się już oferty na poziomie pięciu milionów euro, ale zostały odrzucane przez mające wyższe oczekiwania New England Revolution.

Najlepszym strzelcem lidera Konferencji Wschodniej interesują się między innymi Leicester City i AS Monaco.