Adam Buksa coraz bliżej wielkiego sukcesu. Drużyna Polaka w finale Konferencji Wschodniej [WIDEO]

New England Revolution sprawiło kolejną niespodziankę i pokonało wyżej notowane Orlando City (3:1) w półfinale Konferencji Wschodniej. Zespół Adama Buksy znajduje się już tym samym o krok od powalczenia o mistrzostwo Major League Soccer.

Ekipa z Gillette Stadium zakończyła fazę zasadniczą na dalekim ósmym miejscu, ale w barażach o udział w dalszej części rozgrywek pokonała Montreal Impact (2:1) i następnie wyeliminowała faworyzowane Phiiladelphia Union (2:0) w składzie z Kacprem Przybyłką.

Dzięki temu klub prowadzony przez znanego oraz cenionego Bruce'a Arenę stanął przed olbrzymią szansą na zdobycie mistrzostwa Major League Soccer.

Aby jednak New England Revolution dostąpiło zaszczytu występu w decydującym pojedynku, to musiało najpierw awansować do finału Konferencji Wschodniej przez pokonanie Orlando City.

Popularne

Previous

Jak radzi sobie Vladan Kovačević po odejściu z Rakowa Częstochowa?

POTWIERDZONE: Gonçalo Feio zgłosił się do tego klubu. „Oferował swoje usługi przez naszą dyrekcję sportową”

„Dlatego odrzuciłem ofertę Lecha Poznań”

POTWIERDZONE: Klub Ekstraklasy rozmawiał na temat transferu Ángela Rodado

Na to czekali kibice FC Barcelony! „On wraca”

Rúben Vinagre zdecydowany! Odrzucił trzy oferty z Hiszpanii

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

Next

Nani i spółka uchodzili naturalnie za faworyta do osiągnięcia tego celu oraz mieli na ławce trenera Óscara Pareję, który jako opiekun Colorado Rapids i FC Dallas przegrał tylko jeden z ośmiu meczów przeciwko ekipie z Gillette Stadium, który miał miejsce w 2012 roku.

Adam Buksa i jego koledzy znaleźli jednak skuteczny sposób na przełamanie dobrej passy kolumbijskiego szkoleniowca i pokonali Orlando City, które pomimo gry w osłabieniu w drugiej połowie miało dość dużą przewagę w posiadaniu piłki nad swoim przeciwnikiem, ale nie zdołał jej wykorzystać.

W efekcie New England Revolution wygrało z „The Lions” przy sporym udziale Adama Buksy. Co prawda Polak nie wpisał się ani razu na listę strzelców, ale miał przyczynił się do zdobycia dwóch z trzech bramek dla swojego zespołu.

Przy drugim golu trafił w słupek, co umożliwiło wpakowanie futbolówki do siatki Gustavo Bou, a przy trzecim popisał się efektownym rozegraniem, co pozwoliło wyprowadzić na czystą pozycję wspomnianego Argentyńczyka.

Drużyna naszego napastnika zmierzy się w finale Konferencji Wschodniej z Columbus Crew, które po dogrywce pokonało Nashville SC (2:0). Ten mecz odbędzie się 6 grudnia o godzinie 22:00.

WOWOWOW that's ✌️ for @NERevolution!#ORLvNE // @Audi #MLSCupPlayoffs pic.twitter.com/7gdN0ZpJgm

— Major League Soccer (@MLS) November 29, 2020

GUSTAVO BOU BRACE! 3-1!#ORLvNE // @Audi #MLSCupPlayoffs pic.twitter.com/AuOUwPAumV

— Major League Soccer (@MLS) November 29, 2020