Afimico Pululu mógł trafić do rywala Jagiellonii Białystok z Ekstraklasy. Wybrali kogoś innego
2025-03-07 10:24:24; Aktualizacja: 1 dzień temu
W czwartkowy wieczór Afimico Pululu po raz kolejny błysnął w barwach Jagiellonii Białystok, strzelając dwa gole w spotkaniu z Cercle Brugge w Lidze Konferencji (3:0). Przy tej okazji Mateusz Rokuszewski z Canal+ Sport na kanale WeszłoTV przypomniał, że swego czasu interesował się nim Lech Poznań.
W poprzednim sezonie Afimico Pululu dorzucił dużych rozmiarów cegiełkę do zdobycia przez Jagiellonię Białystok mistrzostwa Polski w postaci 12 bramek w Ekstraklasie. W obecnym na razie trafił w niej do siatki siedem razy, ale biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki, uczynił to 18-krotnie, a przy czterech golach asystował. W samej Lidze Konferencji pokonał bramkarzy osiem razy.
W czwartkowym starciu „Jagi” z Cercle Brugge przez długi czas utrzymywał się bezbramkowy remis. W 69. minucie mistrzowi naszego kraju udało się w końcu napocząć rywala - Angolczyk wykorzystał rzut karny. Wynik podwyższył Taras Romanczuk, a następnie kolejną, pięknej urody bramkę strzałem z powietrza zdobył 25-letni napastnik z Afryki.
Pululu jest aktualnie samodzielnym liderem klasyfikacji strzelców LK.Popularne
Pewien transferowy wątek po jego występie poruszył Mateusz Rokuszewski.
- Rozmawiałem kiedyś z pracownikiem Lecha Poznań, który jeździł oglądać Pululu i chciał go ściągnąć do Poznania jako skrzydłowego. On grał kiedyś jako skrzydłowy. To był jednak ten moment, kiedy poszedł do 2. Bundesligi. (…) Chyba było tak, że ostatecznie ściągnięto Adriela Ba Louę. To nie jest jakaś plotka, tylko potwierdzona informacja. Na pewno sprawa rozgrywała się między tymi dwoma piłkarzami - przyznał dziennikarz na kanale WeszłoTV.
Ba Loua przybył do Lecha w 2021 roku z Viktorii Pilzno za 1,2 miliona euro. W jego barwach uzbierał 91 występów, sześć trafień i siedem asyst. Nie spełnił pokładanych oczekiwań. Zimą odszedł do SM Caen.